Chodziło o budowę bocznicy kolejowej do działki firmy w strefie ekonomicznej. Zapisy o jej powstaniu znalazły się w podpisanej z firmą umowie. Bocznica jednak do dziś nie powstała. A sąd uznał, że miasto musi zapłacić ponad 2 mln zł odszkodowania.
– Z roszczeniem wystąpił Indesit, spór trwał około dwóch lat. Wcześniej toczyły się rokowania, które nie doprowadziły do rozstrzygnięcia. Zdecydowaliśmy więc, że sprawą zajmie się sąd arbitrażowy. I zostało wydane orzeczenie, że Radomsko musi zapłacić odszkodowanie w wysokości ponad 2 mln zł, wraz z kosztami i odsetkami – mówi Rafał Hanusiak, radca prawny magistratu.
Decyzja sądu nie była jednogłośna, ale nie zmienia to faktu, że miasto pieniądze na wypłatę musi znaleźć. Magistrat przypomina jednak, że budowa bocznicy nie należy do zadań własnych gminy, a umowa z Indesitem nie miała kontrasygnaty skarbnika. W tym czasie w budżecie nie zarezerwowano również pieniędzy na jej budowę... Indesit spokojnie podchodzi do rozwiązania sporu.
– Przypominam, że to są zobowiązania podjęte jeszcze przez poprzednie władze Radomska. Z władzami obecnymi próbowaliśmy tę sprawę rozstrzygnąć, ale nie wymyśliliśmy żadnego konstruktywnego rozwiązania – komentuje decyzję sądu Zygmunt Łopalewski, rzecznik prasowy Indesitu. – I zdecydowaliśmy, że skierujemy sprawę do sądu arbitrażowego, co było zresztą zapisane w umowie. Wyrok przyjęliśmy z satysfakcją, ale satysfakcja wynika z tego, że ta sytuacja wreszcie została wyjaśniona. A rozstrzygnięcie na pewno nie położy się cieniem na dalszej współpracy z miastem.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
