Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomsko: W powiecie o reformie systemu edukacji

mk
Radomsko: W powiecie o reformie edukacji
Radomsko: W powiecie o reformie edukacji fot. M. Kulka
W poniedziałek, 28 listopada, podczas posiedzenia komisji edukacji w starostwie powiatowym radni i zaproszeni goście rozmawiali m. in. o proponowanej przez rząd reformie systemu edukacji.

W poniedziałek, 28 listopada, podczas posiedzenia komisji edukacji w starostwie powiatowym w Radomsku radni i zaproszeni goście rozmawiali o proponowanej przez rząd reformie systemu edukacji, która zakłada m. in. likwidację gimnazjum i utworzenie nowoczesnej szkoły branżowej. Na sali obrad pojawili się m. in. szefowie organizacji związkowych - Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz "Solidarności", dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych oraz poseł Elżbieta Radziszewska.

To posłankę samorządowcy zapytali o kształt planowanej reformy. Radziszewska tłumaczy, że projektu ustawy jeszcze nie ma w parlamencie, więc jest wiele niewiadomych. - Nie było dobrej przestrzeni do rozmów, nie powiedziano nam, jaki jest cel reformy - mówi. - Rodziców i nauczycieli nie przekonują argumenty minister Zalewskiej, która mówi o niskim poziomie nauczania i przemocy w gimnazjach. Podzielam obawy nauczycieli, którzy boją się stracić pracę.

Posłanka ma nadzieję, że rząd jeszcze odstąpi od wprowadzania reformy w zaproponowanym kształcie i tempie. Jeśli jednak wszystko przebiegnie zgodnie z procedurami, jeszcze w grudniu ustawa może być podpisana przez prezydenta.

Na posiedzenie zaproszono także posłów ziemi radomszczańskiej, Annę Milczanowską i Krzysztofa Maciejewskiego. Niestety, nie pojawili się. - Szkoda, że nie ma z nami posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy mogliby rozwiać nasze wątpliwości - mówiła poseł Radziszewska.

Obawy poseł Radziszewskiej podzielają związkowcy z ZNP. Jak tłumaczy Adam Młynarski, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Radomsku, żadne badania specjalistów z zakresu edukacji nie wskazują na konieczność wprowadzania proponowanej przez rząd reformy.
- Eksperci, którzy mieli wypowiadać się na temat systemu oświaty, czują się oszukani, bo tak naprawdę nie uczestniczyli w żadnej merytorycznej dyskusji. Reforma oświaty powinna być poprzedzona szerokimi konsultacjami, bo rzeczywiście mamy w systemie pewne bolączki, ale nie trzeba burzyć systemu, żeby im zaradzić - mówi Młynarski.

Bogdan Węgrzyński, szef MKO NSZZ "Solidarność" twierdzi, że reforma jest potrzebna, ale nie wprowadzania w tak szybkim tempie. Za największe plusy proponowanych zmian uznaje przywrócenie 4-letniego liceum oraz zwrot ku szkolnictwu zawodowemu. Ale widzi też zagrożenia, nauczyciele obawiają się przede wszystkim zwolnień. Uważają, że nad zmianami trzeba się jeszcze zastanowić i dobrze je przemyśleć. Jak twierdzi, na razie związkowcy rozmawiają z rządem, ale jeżeli nie będzie propozycji zmian, być może dojdzie do protestów.

Skutków reformy boi się Wioletta Pichit, wójt gminy Ładzice oraz szefowa Związku Gmin Powiatu Radomszczańskiego. - Ta reforma jest nieprzemyślana i bezsensowna. Na terenie gminy mam świetnie wyposażone szkoły i teraz nie wiem, co mam z nimi robić, bo nie mam wiedzy na temat kształtu reformy - przyznaje. - Wszystko to odbije się na naszej młodzieży!

Z dużym problemem będą musieli się zmierzyć nie tylko samorządowcy, ale także dyrektorzy szkół ponadgimnazjalnych, ponieważ w 2019 roku do ich szkół przyjdą uczniowie z dwóch roczników. Jak wyjaśnia Urszula Rorat, członek zarządu powiatu odpowiedzialna za oświatę, szkoły nie są gotowe, by nagle przyjąć dwa razy tyle uczniów niż zwykle. Martwi ją też finansowanie oświaty na poziomie szkół średnich.

Zdaniem uczestników dyskusji samorządów nie stać na to, by zrealizować reformę. - Skąd weźmiemy na reformę? Z dróg... jak zawsze - komentuje radny Arkadiusz Ciach.

Zdecydowanie za wprowadzeniem reformy jest radna Aneta Niedźwiecka, która negatywne skutki wprowadzenia gimnazjów tłumaczy na przykładzie własnej pracy oraz edukacji swojego dziecka. - Szkoła średnia powinna trwać 4 lata, bo tylko w takim czasie można odpowiednio przygotować uczniów do matury oraz późniejszych studiów. Doskonale wiem, że w gimnazjum jest luz, młodzieży nie chce się uczyć, bo wiadomo, że szkoły średnie i tak przyjmą wszystkich kandydatów. Dopiero w liceum przychodzi szok, że czas na prawdziwą naukę - mówi radna Niedźwiecka. - Człowiek boi się zmian, ale te zmiany często bardzo dobrze robią...

Czytaj więcej w tygodniku "Co Nowego", w piątek z "Dziennikiem Łódzkim".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto