Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomsko: Wniosek leży, radni się zastanawiają

mk
Zdzisław Wiśniewski prezentuje dziesiątki pism, jakie w sprawie wniosku wymieniał z prezydentem i przewodniczącym rady miasta
Zdzisław Wiśniewski prezentuje dziesiątki pism, jakie w sprawie wniosku wymieniał z prezydentem i przewodniczącym rady miasta fot. M. Kulka
Zbigniew Zieliński jest już Honorowym Obywatelem Włoszczowy, czy i Radomsko uzna jego zasługi? Rada miasta już trzeci rok zajmuje się wnioskiem o przyznanie tytułu byłemu ministrowi Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych...

- Jestem wkurzony! Wstydzę się, że jestem mieszkańcem tego miasta - mówi Zdzisław Wiśniewski, który w imieniu stowarzyszenia „Pękowiec” złożył do prezydenta Radomska wniosek o nadanie tytułu honorowego obywatela miasta Zbigniewowi Zielińskiemu.

Wniosek trafił do urzędu w lipcu 2015 roku i nadal nie został rozpatrzony. Rada miasta zajęła się nim w tym roku na wrześniowej sesji, ale ponieważ nie umiała podjąć decyzji, punkt zdjęto z porządku obrad. Na październikowej sesji do problemu już nie wrócono.

Zdaniem Wiśniewskiego nikt nie zasługuje na tytuł honorowego obywatela tak , jak pierwszy minister ds. kombatantów, osoba szczególnie zasłużona dla ziemi radomszczańskiej i autor wielu publikacji o historii Polskiego Czynu Zbrojnego. Tymczasem wnioskodawca wciąż czeka, a o ewentualnych działaniach rady w tej sprawie dowiaduje się z... naszego tygodnika.

- W moim głębokim przekonaniu to dom wariatów a nie rada miejska . To co robią radni, to chocholi taniec, który trwa już trzeci rok. Wniosek jest doskonale umotywowany i udokumentowany, więc na co czeka rada? Aż ten człowiek umrze? Czekajcie chochoły! To wstyd dla naszego miasta! - denerwuje się Zdzisław Wiśniewski.

Prezydent Radomska nie ma sobie nic do zarzucenia. Jak tłumaczy, wniosek przekazał do rady miasta i powołał specjalną kapitułę, która niestety zaopiniowała go negatywnie. - Ostateczna decyzja należy do rady - przypomina prezydent Jarosław Ferenc.

- Rozpatrywanie wniosku trwa w tym przypadku rzeczywiście bardzo długo - przyznaje przewodniczący rady miejskiej Łukasz Więcek. - Z informacji, jakie uzyskałem od urzędników wynikało to z faktu, iż w tym czasie urząd pracował nad uporządkowaniem przepisów w tej sprawie i powołaniem kapituły, która opiniuje złożone wnioski.

Jak tłumaczy przewodniczący, kiedy wniosek trafił już na posiedzenie kapituły i do porządku obrad sesji, radni mieli wątpliwości prawne związane z procedurą złożenia i oceny wniosku. Przypomnijmy, iż radni uznali, że wnioskowi należy się lepiej przyjrzeć i mimo że złożony został w 2015 roku rozpatrywać go zgodnie z obecnie obowiązującymi zasadami. Te wymagają od wnioskodawcy zebrania przynajmniej 1500 podpisów poparcia Według opinii prawnika, wniosek powinien być rozpatrywany według dawnych zasad, pod nowe zasady podlegałby natomiast wniosek złożony ponownie.

- To niej jest mój prywatny wniosek, żebym musiał go popierać podpisami - odpiera Wiśniewski. - To wniosek wielu instytucji i organizacji, Stowarzyszenia „Pękowiec”, Lasów Państwowych, NSZ... Wszystkie one mają ponownie pisać wnioski? To kpina!

Radni mają też wątpliwości, czy, skoro kapituła nie wydała pozytywnej opinii, Zieliński powinien dołączyć do grona, w którym są jedynie Józef Piłsudski, Stanisław i Tadeusz Różewiczowie, Jan Paweł II i Jerzy Semkow.

Jak zapowiada Łukasz Więcek, sprawą rada zajmie się na listopadowej sesji.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto