Jeszcze nawet go nie zdążyli otworzyć, a już jest pomalowany w jakieś bazgroły. Co będzie potem? - z taką informacją zadzwonił do nas nasz Czytelnik.
Chodzi o tzw. mostek, czyli świeżo wyremontowany łącznik między ulicami Reymonta i Sierakowskiego. Czyste ściany przejścia skusiły wandali - ściany po obu stronach przejścia szpecą napisy. Zapytaliśmy w magistracie o zniszczenia.
- Podczas kontroli, jakie są prowadzone każdego dnia, w trakcie całej realizacji tego zadania pracownik wydziału inwestycji odnotował zabrudzenie ścian wiaduktu - potwierdza Ludwik Madej, naczelnik wydziału planowania i realizacji inwestycji w magistracie.
Za naprawę, czyli zamalowanie napisów odpowiada firma, jako że przejazd pod wiaduktem to wciąż plac budowy. Napisy mają być zamalowane jeszcze przed podpisaniem końcowego odbioru.
Czy uda się jednak w przyszłości uniknąć następnych zniszczeń? Jak mówi Ludwik Madej, miasto planuje dalszą rozbudowę sieci monitoringu i kamery mają obejmować również przejście między Reymonta i Sierakowskiego...
Czytaj więcej tygodniku "Co Nowego", w piątek 29 stycznia z "Dziennikiem Łódzkim".
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?