Radomsko. Zagadkowo planuje zmiany. Będzie jeszcze bezpieczniej

Tylko drobne uchybienia stwierdzono podczas kontroli w pokoju zagadek w Radomsku. Była to część ogólnopolskiej akcji, którą zlecił minister spraw wewnętrznych i administracji w związku z tragedią w Koszalinie. W pożarze escape roomu zginęło tam pięć nastolatek.
Przypomnijmy, strażacy ocenili, że zabawa w radomszczańskim escape roomie jest bezpieczna. Mimo tego właściciele planują wprowadzenie zmian w funkcjonowaniu obiektu. Jak mówią, by było jeszcze bezpieczniej.

Czytaj więcej o kontroli: Pokój zagadek w Radomsku bezpieczny. Podczas kontroli strażacy stwierdzili drobne uchybienia

- Podczas kontroli nie miano do nas większych zastrzeżeń - przyznaje Daria Leszczyńska, prowadząca Zagadkowo. - Niemniej zalecenia pokontrolne uważamy za zasadne, dlatego zadeklarowaliśmy, że będziemy ich bezwzględnie przestrzegać. Zagadkowo, podobnie jak i większość escape roomów w Polsce, nigdy nie uchylało się od odpowiedzialności za życie i zdrowie swoich graczy. Zawsze deklarowaliśmy pełną gotowość do współpracy ze służbami - zapewnia właścicielka.

Jak wyjaśnia, gracze w Zagadkowie są przez cały czas swojego pobytu w pokoju obserwowani.
- Śledzimy każdy ich krok i dzięki wysokiej klasy monitoringowi jesteśmy w stanie zauważyć nawet najmniejszą nieprawidłowość. Lokal jest wyposażony w odpowiednie gaśnice oraz apteczki - mówi Daria Leszczyńska.

Po kontroli w Zagadkowie zajdą jednak pewne zmiany. Pokój zamykany będzie tylko „umownie” (nie na klucz).
- Ponieważ cel gry na tym traci, planujemy modyfikację każdego ze scenariuszów tak, by nadal był satysfakcjonujący dla graczy. Planujemy również dodatkowe rozwiązania, do których co prawda nie zostaliśmy zobowiązani, ale uważamy, że mogą jeszcze bardziej poprawić bezpieczeństwo naszych klientów. Chodzi o dodatkowe systemy przeciwpożarowe i szybkiego ostrzegania oraz odpowiednie szkolenia - dodaje właścicielka Zagadkowa.

Czytaj więcej w tygodniku "Co Nowego". W piątek z "Dziennikiem Łódzkim".