MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Radomszczanie po zmroku nie czują się bezpiecznie

Jacek Drożdż
Ankiety analizują Mariusz Kurowski i Aneta Komorowska
Ankiety analizują Mariusz Kurowski i Aneta Komorowska fot. Jacek Drożdż
Radomszczanie nie znają swoich dzielnicowych, ale na osiedlach, na których mieszkają, czują się raczej bezpiecznie...

Policja i patrole obywatelskie właśnie opracowują wyniki ankiet, które wypełniali radomszczanie.

W sumie do mieszkańców miasta trafiło sto ankiet. W ich przygotowanie zaangażowani byli także patrolujący.

- Rozdawaliśmy je w całym mieście, żeby mieć pełniejszy obraz poczucia bezpieczeństwa w Radomsku. Wypełniali je zarówno mężczyźni, jak i kobiety, z różnych grup wiekowych. Prosiliśmy o wypełnienie ankiet na miejscu, ewentualnie umawialiśmy się na odebranie sondy na konkretny termin. Dzięki temu z setki rozdanych formularzy wróciły do nas 93 ankiety - mówi Mariusz Kurowski z patroli obywatelskich.

Teraz trwa opracowywaniem wyników. Pierwsze pytanie dotyczyło bezpieczeństwa w okolicy zamieszkania. Ponad jedna czwarta ankietowych odpowiedziała, że czuje się bezpiecznie, a 45 proc., że raczej tak. Najbezpieczniej czują się młodzi mężczyźni. Więcej obaw mają starsi. Największe zagrożenie, zdaniem ankietowanych, jest na miejskich ulicach po zmroku. Takiej odpowiedzi udzieliła ponad połowa pytanych radomszczan. Choć wskazywali też, że niebezpiecznie może być nawet na klatkach schodowych.

Jedno z pytań dotyczyło także pracy dzielnicowego. Okazało się, że w ogóle nie zna go aż 79 proc. odpowiadających na pytania. - Można to odczytać dwojako. Albo dzielnicowi są tak mało widoczni, że ludzie nie wiedzą, jak się nazywają, albo nie znają swojego dzielnicowego, bo nie mieli potrzeby, żeby się z nim kontaktować - zastanawia się Aneta Komorowska z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Największym zagrożeniem, według ankietowanych radomszczan, może być agresywna młodzież (17 proc.), chuligaństwo i wandalizm oraz alkoholizm (po 12 proc.). - Chodzi o spożywanie alkoholu w miejscach publicznych i związane z tym incydenty, np. zaczepianie przechodniów - wyjaśnia Aneta Komorowska.

Wyniki ankiety zostały przekazane do urzędu miasta. Prestudiuje je także straż miejska. Policja nie wyklucza, że wkrótce przeprowadzi kolejną taką akcję, tyle tylko, że na większą skalę.

- Dzięki temu będziemy mieć jeszcze lepsze rozeznanie o stanie bezpieczeństwa w Radomsku. Już można zauważyć, że spadła liczba wybryków chuligańskich i spożywania alkoholu w miejscach publicznych na osiedlu Miła - komentuje Komorowska. - Oznacza to, że podejmowane przez nas działania, także wspólnie z urzędem miasta, np. "Miło na Miłej", przynoszą efekty.

- Ankiety oceniły to, co bardzo trudno zbadać, czyli poczucie bezpieczeństwa. Nie wypadamy źle - zauważa Sławomir Witkowski z biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w magistracie. - Wyniki wykorzystamy do działań, poprawiających bezpieczeństwo, np. tworzenia programów profilaktycznych, prowadzenia akcji edukacyjnych, wytyczenia kierunków działań dla straży miejskiej czy współpracy z policją.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto