Na Bogumiłę Wojtyłę oddano aż 85 głosów.
- Bardzo dziękuję, jestem mile zaskoczona. Nie wiem, skąd tyle głosów, bo jestem wychowawcą klasy liczącej 29 uczniów - mówi zwyciężczyni plebiscytu.
Pani Bogumiła nauczycielem jest od 23 lat. W kamieńskim gimnazjum uczy od 10 lat. Wcześniej pracowała m.in. w małej szkole we Włodzimierzu (gm. Kamieńsk). Pytana, dlaczego wybrała zawód nauczyciela odpowiada, że marzyła o tym od dziecka.
- Lubię dzieci, pracę z nimi, która daje mi po prostu satysfakcję - podkreśla. - Nigdy nie żałowałam, że wybrałam ten zawód. To fakt, praca z dziećmi, zwłaszcza znastolatkami będącymi w tzw. trudnym wieku, bywa męcząca. Są dni kiedy mam dość, ale zwykle z radością idę do pracy.
O swoich uczniach pani Bogumiła mówi, że są bardzo energiczni, sympatyczni i zaradni.
- Poza tym osiągają bardzo dobre wyniki w nauce - dodaje.
Nasza zwyciężczyni pracuje także w szkolnej bibliotece. - Tu, dla odmiany, jest cicho - żartuje. - Praca wśród książek to coś w rodzaju relaksu.
A czego z okazji Dnia Nauczyciela życzyłaby sobie pani Bogumiła?
- Przede wszystkim więcej wytrwałości, cierpliwości - stwierdziła.
Gratulujemy i życzymy sukcesów! W nagrodę dla Wychowawcy Roku mamy cyfrowy aparat. Za tydzień - nazwiska nagrodzonych Czytelników.
W plebiscycie tygodnika „Co Nowego" wyróżnione zostały również:
Joanna Bronowska, jedna z laureatek naszego plebiscytu, jest wychowawczynią w Zespole Szkolno-Gimnazjalnym nr 4 w Radomsku. Jak sama mówi, jest nauczycielem z powołania. - W tej szkole pracuję od 1993 roku. To moje pierwsze miejsce pracy. Kontynuuję tradycje rodzinne, bo mój ojciec również pracował z młodzieżą - mówi Joanna Bronowska. - W sumie wychowawcą jestem już po raz czwarty i muszę przyznać, że za każdym razem spotykałam się z nowymi problemami. Ale staram się je razem z dziećmi rozwiązywać. Z jednymi klasami miałam lepszy kontakt, z innymi gorszy... Ale po pewnym czasie jakoś się docieraliśmy.
Pani Joanna na co dzień uczy w klasach I-III rytmiki, natomiast starszych, w klasach IV-VI oraz w gimnazjum - muzyki.
Pani Joanna nie ukrywa, że uwielbia swoją pracę, a także środowisko, w którym pracuje... I - jak się nam przyznała - nie wyobraża sobie innego zajęcia.
- Jako wychowawca staram się zrozumieć dzieci i wczuć się w ich sytuację. A ta jest w dzisiejszych czasach bardzo różna - wyjaśnia. - Żeby dziecko zrozumieć, trzeba poznać jego środowisko i podejść naprawdę z sercem nawet do "nygusów".
Pani Joanna na co dzień również ma bliskie kontakty z muzyką, śpiewa w chórze Towarzystwa Śpiewaczego im. St. Moniuszki. W tym tygodniu razem z chórem jedzie na Ukrainę.
Aurelia Piątkowska jest nauczycielką od 27 lat. Obecnie pracuje z najmłodszymi uczniami w Zespole Szkolno-Gimnazjalnym nr 5. "Znana jest z tego, że bardzo dba o uczniów, a jednocześnie jest wobec nich bardzo sprawiedliwa" - uzasadniali wybór nasi Czytelnicy.
- Gdy wybierałam ten zawód chyba się nie zastanawiałam co się z nim wiąże. Jak wiele młodych dziewcząt bawiłam się z koleżankami w szkołę. Wszystko było tak proste i łatwe - mówi pani Aurelia.
Nauczycielka nie kryje zaskoczenia wyróżnieniem. - Nie spodziewałam się takiej nominacji. Wbrew pozorom nie jest to łatwy zawód chociaż w obiegowej opinii wszyscy zazdroszczą nam np. wakacji i wolnego czasu.
Na pytanie, czy dzisiaj trudno dotrzeć do młodzieży, a tym bardziej - ją wychowywać, mówi: - Młodzież się nie zmieniła, podobnie jak kiedyś ma swe plany i pomysły. Niestety, czasy w których żyjemy, są bardzo dziwne. Chcąc czegoś od młodych oczekiwać, trzeba im też coś dać... I tak zrobić, aby się nie nudzili, bo wtedy różne pomysły mogą przychodzić im do głowy.
Zdaniem Aureli Piątkowskiej, nauczyciel nie jest w stanie wyręczyć rodzica w wychowaniu córki czy syna, a dzisiaj bardzo często panuje taka opinia.
- Są też w naszym zawodzie przyjemne chwile, choćby to wyróżnienie. To utwierdza mnie w przekonaniu, że chyba dobrze, że wybrałam tą profesję. Bardzo moim uczniom dziękuję.
Karolina Różewicz to trzecia nauczycielka wyróżniona w naszym plebiscycie. Pracuje w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Stobiecku Szlacheckim. Uczy od siedmiu lat, wcześniej przez pięć lat pracowała w Publicznej Szkole Podstawowej w Jedlnie. Teraz jest wychowawczynią grupy 3 i 4-latków.
- Praca z tak małymi dziećmi i z tak dużą grupą, bo aż z 24 osobami, nie jest łatwa, ale ja kocham to robić - zaznacza pani Karolina.
Na pytanie, dlaczego wybrała taką profesję, odpowiada.
- Zawsze chciałam być nauczycielką i moje marzenie się spełniło. Nie zamieniłabym swojej pracy na żadną inną.
Pani Karolina zdaje sobie sprawę z tego że zawód pedagoga wymaga wiele zaangażowania, ciągłego rozwoju i podnoszenia kwalifikacji. - Dzięki mojej grupie prawie codziennie dowiaduję się czegoś nowego - tłumaczy.
A dlaczego czytelnicy głosowali właśnie na nią?
„Jest najlepszą kandydatką, ponieważ ma świetne podejście do małych dzieci. Pięknie się do nich zwraca, niemalże pieszczotliwie. Ma taki ciepły i miły głos, że maluchy wprost za nią przepadają. Cieszę się, że moja córeczka ma tak fantastyczną wychowawczynię" - tak o Karolinie Różewicz pisała jedna z naszych stałych czytelniczek.
W grupie osób, które otrzymały najwięcej głosów znaleźli się też Renata Kowalczyk z Publicznego Przedszkola nr 4 oraz Hubert Dróżdż z ZSP nr 1.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?