Uchwałę w tej sprawie podjęli gminni radni.
- Z radnymi spotykali się rodzice dzieci z tych szkół, proponowali swoje rozwiązania. I samorządowcy zdecydowali się na taki krok, choć logika podpowiadała co innego - mówi wójt Bogusław Gontkowski.
Jak przypomina, ta decyzja spowoduje, że gmina będzie musiała dołożyć z budżetu ok. 500 tys. złotych do utrzymania obu placówek. - Żeby te pieniądze znaleźć, będziemy musieli zrezygnować z jakiejś inwestycji - dodaje wójt. - Ale z drugiej strony, dajemy szansę nauczycielom, żeby mogli w tym czasie znaleźć sobie inną pracę.
Radni z przyjętego rozwiązania są zadowoleni.
- Jako przewodniczący komisji oświaty oraz radny z Kraszewic chciałem znaleźć rozwiązanie, które odpowiadałoby wszystkim zainteresowanym. Myślę, że się udało, bo za uchwałą zagłosowało 14 radnych - mówi Piotr Dąbrowski, gminny radny.
- Co prawda uchwała daje nam tylko jeden rok, ale jest to czas na znalezienie innych rozwiązań niż zmniejszanie liczby klas. Wiem, że rodzice przedszkolaków ze wsi sąsiadujących z Kraszewicami zadeklarowali, że oddadzą maluchy do tej szkoły. Co prawda na przedszkolaki nie dostajemy subwencji oświatowej, ale może dzięki temu szkolny budynek będzie lepiej wykorzystany.
Masłowice nie są jedyną gminą w naszym powiecie rozważającą w tym roku likwidację szkół. Przed podobną decyzją stoi również Żytno. Dzisiaj odbędzie się sesja w tej sprawie.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?