Gdy Radomszczański Alarm Smogowy w styczniu składał w magistracie projekt uchwały w sprawie przeznaczenia pieniędzy z miejskiego budżetu na dofinansowanie wymiany pieców przez mieszkańców Radomska, nie spodziewał się takiej odpowiedzi. Wniosek RAS... pozostał bez rozpatrzenia.
Ale to jeszcze nie koniec tej sprawy. Działacze Radomszczańskiego Alarmu Smogowego zapowiedzieli we wtorek, 3 marca, kolejną inicjatywę. Jak twierdzą, tym razem zlekceważyć się jej nie da. - W styczniu postulowaliśmy, aby miasto ze swojego budżetu wydzieliło pieniądze na aktywną walkę ze smogiem, czyli wymianę tzw. kopciuchów na ekologiczne źródła ogrzewania. Ten pomysł nie jest oderwany od rzeczywistości – mówił Artur Szponder, działacz RAS. - Z tego typu metod korzysta wiele samorządów w Polsce. Na przykład w Sopocie będzie można dostać dofinansowanie w wysokości do 100 proc. kosztów. W ten sposób postępują również mniejsze samorządy: Strzegom, Komorniki czy Łazy. Złożyliśmy więc projekt uchwały do rady miasta. Urząd był zobowiązany do oceny wniosku pod kątem zgodności formalnej. I takiej oceny dokonał.
Jak wypadła? RAS przypomina, że przygotowując swój projekt uchwały, wzorował się na dokumentach przygotowanych w Katowicach. Jak wyjaśnia Artur Szponder, tam uchwała przeszła całą procedurę formalną i była głosowana przez radę miasta. A w Radomsku?
- Dostaliśmy odpowiedź od prezydenta, to były cztery strony prawniczego żargonu, które mówiły, że nasz projekt uchwały nie spełnia wymogów. Ponieważ nie mogliśmy zrozumieć tych stron prawniczych paragrafów, udaliśmy się do prawników, którzy wydali opinię na temat odpowiedzi – wyjaśnia Ewa Kuśmierczyk z RAS. - Z tej opinii wynikają dwie istotne informacje. Pierwsza: prezydent nie może ingerować w treść projektu uchwały i druga: regulamin przyjęty przez radę miejską w Radomsku w sprawie inicjatywy uchwałodawczej jest wadliwy.
RAS Radomsko składa petycję w sprawie smogu:
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?