Powiat radomszczański jest "białą plamą" w strategii województwa łódzkiego. To brzmi mało optymistycznie, Panie radny.
- To naprawdę niepokojąca wiadomość, tym bardziej, że nasz powiat w strategii województwa jest postrzegany, jako region agroturystyczny. A przecież od zachodu mamy potężnego sąsiada, Okręg Górniczo - Przemysłowy Bełchatów i Kleszczów, mamy też naszą strefę przemysłową. Myślę więc, że traktowanie powiatu radomszczańskiego, jedynie, jako regionu agroturystycznego to chyba nieporozumienie.
Czy zatem w latach 2014-2020 możemy marzyć o środkach unijnych na inwestycje w naszym regionie?
- Skoro nie jesteśmy ujęci w strategii rozwoju województwa, to trudno ubiegać się o jakiekolwiek środki. W tamtym roku już wysyłaliśmy sygnały podczas obrad w komisjach rady powiatu, że należy wystąpić z propozycjami co powiat w najbliższej przyszłości zamierza robić, mając na uwadze pozyskiwanie nowych środków z Unii.
Kto więc, Pańskim zdaniem, ponosi winę za to zamieszanie?
- Pan dobrze wie i ja wiem, że za prowadzenie powiatu odpowiada zarząd, wraz ze swoimi służbami.
Skoro - jak Pan twierdzi - jako radni powiatowi pytaliście zarząd o strategię, to jakie odpowiedzi otrzymywaliście?
- Po prostu nikt nie potrafił nam na nasze pytania odpowiedzieć. Najczęściej twierdzono, że wcześniej takich dokumentów nie było (my byliśmy w ich posiadaniu). Tymczasem wiem, że władze powiatu zostały o tworzeniu strategii przez urząd marszałkowski poinformowane. Mało tego, nasz powiat otrzymał z tego urzędu wskazówki, jakie kierunki będą priorytetowe.
Jest Pan w składzie Komisji Rozwoju Powiatu. A to chyba najodpowiedniejszym gremium do dyskusji na ten temat strategii rozwoju naszego regionu i wypracowania odpowiedniego stanowiska...
- Zgadza się. Ale zarówno w tamtym, jak i w tym roku, nikogo oprócz radnych opozycji to nie interesowało.
Mamy się więc szykować na tzw. czarny scenariusz, czyli brak dostępu do unijnych funduszy?
- Jestem przekonany, a nawet pewny, że powiat radomszczański będzie wyłączony z możliwości korzystania ze środków unijnych do 2020 roku.
Czyli... ?
- Nie będą do nas docierały unijne pieniądze na remonty i budowę dróg, mostów, na termomodernizację różnych obiektów czy np. na budowę hali sportowej, itd... Proszę nie zapominać, że obwodnicę miasta także budujemy z takich pieniędzy, podobnie jak odwodnienie strefy...
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?