Rewitalizacja centrum Radomska: Marszałek poczeka na nasz plan?

Do końca lutego ma być gotowy Lokalny Program Rewitalizacji centrum Radomska. Czasu na jego przygotowanie miejskim urzędnikom zostało więc niewiele. Dlatego warto zadać słynne pytanie bohatera bajki „Bob Budowniczy”: damy radę?

- Prace nad Lokalnym Programem Rewitalizacji już trwają. Zajmuje się tym wydział rozwoju miasta oraz firma, która przygotowywała program rewitalizacji. Zatrudniliśmy również na umowę-zlecenie specjalistkę z Instytutu Rozwoju Miast, która ma nam przy tym programie podpowiadać - wyjaśnia Jarosław Ferenc, prezydent Radomska. - Prace, które były wykonane w ramach Gminnego Programu Rewitalizacji: określenie celów rewitalizacji oraz różnego rodzaju działań, będą oczywiście wykorzystane w LPR.

Program zostanie też poddany konsultacjom społecznym. Nie według przepisów ustawy o rewitalizacji, ale zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym. - Podobnie jak wszystkie inne strategiczne dla miasta uchwały - dodaje prezydent. - Wystosowaliśmy również pisma do instytucji miejskich oraz pozamiejskich, które dysponują danymi na temat sytuacji społeczno-ekonomicznej miasta.

Jak zapewnia prezydent, przygotowanie dokumentu już trwa. Nie będzie w nim informacji o tzw. rewitalizacji społecznej, ale znajdzie się w nim opis rewitalizacji funkcjonalno-przestrzennej, którą zawierał GPR. Chodzi o inwestycje w ścisłym centrum Radomska, zmiany na skwerze Fajta i Kałkusińskiego oraz na skwerze Niemca. - Programy funkcjonalno-użytkowe, które są przygotowane dla tych trzech obszarów będą bazą, na której będziemy składać wnioski do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi o dofinansowanie - mówi Jarosław Ferenc.

Ponieważ urząd już wnioski przyjmuje, a Radomsko do jego złożenie jeszcze nie jest przygotowane, władze miasta wystąpiły do marszałka o przedłużenie terminu ich przyjmowania. Pismo zostało już złożone, na razie nie ma na nie odpowiedzi. Poparcie dla naszego miasta zadeklarowało za to ministerstwo rozwoju.