Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

RKS Radomsko triumfatorem wojewódzkiego Pucharu Polski

Przemysław Jafra
Po wielu latach przerwy RKS Radomsko ponownie zagra w rozgrywkach centralnych organizowanych przez Polski Związek Piłki Nożnej. W środowe późne popołudnie (15 czerwca) RKS w finale wojewódzkiego Pucharu Polski po rzutach karnych pokonał Widzew II Łódź.

Pierwsze trzydzieści minut spotkania należało do gospodarzy. RKS w tej fazie meczu był wyraźnie cofnięty, upatrując swoich szans w kontratakach. Obrońców Widzewa nękał zwłaszcza Kamil Odolak. W 29. minucie we własnym polu karnym fatalny błąd popełnił Artur Gieraga. Z prezentu skorzystał Rocardo Goncalves i rezerwy Widzewa objęły prowadzenie.

W końcówce pierwszej połowy RKS mógł wyrównać. Strzał Odolaka w znakomity sposób na rzut rożny wybił Mateusz Ludwikowski. Po zmianie stron dużo korzystniej prezentował się RKS. Ale to Widzew II mógł podwyższyć na 2:0. Po rajdzie Roberta Prochwnika piłkę w ostatniej chwili na rzut rożny wybił Jakub Załucki.

Zmarnowana sytuacja szybko zemściła się na łodzianach. W 53. minucie RKS wywalczył rzut wolny. Znakomitą centrą popisał się Krystian Kolasa, a efektownym strzałem głową do bramki trafił Załucki. RKS szybko poszedł za ciosem i kila chwil później zrobiło się 2:1 dla RKS. Po centrze Kolasy piłki nie zdołał złapać Ludwikowski. Ta spadła pod nogi Sebastiana Miśkowca, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w bramce. To były dwie minuty, które wstrząsnęły rezerwami Widzewa. RKS był wyraźniej lepszy i w końcówce mógł dobić rywala.

W 78. minucie po kolejnym błędzie Ludwikowskiego przed szansą stanął Odolak. Golkiper gospodarzy zdołał jednak naprawić swój błąd i wybić piłkę na rzut rożny. Po rozegraniu stałego fragmentu gry bliski szczęścia był Szymon Kożecki. Kiedy wydawało się, że RKS dowiezie do końca skromne prowadzenie w doliczonym czasie gry rezerwy Widzewa wyrównały. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry po rzucie rożnym powstało spore zamieszanie, po którym Adam Dębiński z najbliższej odległości wepchną piłkę do bramki.

Mieliśmy więc dogrywkę, która nie przyniosła rozstrzygnięcia. W samej końcówce dodatkowego czasu gry na pokerowe zagranie zdecydował się trener Paweł Ściebura. Szkoleniowiec RKS ściągnął z boiska bramkarza Daniela Niżnika, wprowadzając na plac gry Bartosza Kanieckiego. To właśnie byłemu graczowi Widzewa przyszło bronić rzuty karne. Pierwsze trzy serie jedenastek zostały wykorzystane. W czwartej trafił Igor Górniak, a strzał Bartłomieja Ciołaka zdołał obronić Kaniecki. Chwilę później do siatki trafił Gieraga i RKS mógł cieszyć się z końcowego triumfu.

W nagrodę za zwycięstwo w wojewódzkim finale Pucharu Polski RKS zgarnął 40 tysięcy złotych. Poza tym zagra w rozgrywkach „tysiąca drużyn” na szczeblu centralnym.

Widzew II Łódź – RKS Radomsko 2:2 (1:0). Rzuty karne 3:5.

RKS Radomsko triumfatorem wojewódzkiego Pucharu Polski

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto