Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rogi (gm. Wielgomłyny): Siekierą w drzwi

Jacek Drożdż
Na drzwiach można dojrzeć ślady siekiery, której używał 63-latek
Na drzwiach można dojrzeć ślady siekiery, której używał 63-latek Jacek Drożdż
Dopiero strzał w nogę zatrzymał 63-letniego mieszkańca Rogów, który siekierą wyważał drzwi do domu sąsiadów.

Zranieniem w nogę napastnika zakończyła się interwencja policji we wsi Rogi w gm. Wielgomłyny. Rozjuszony, uzbrojony w siekierę 63-latek dobijał się do domu sąsiadów. - Dobrze, że to była noc i dom pozamykany, bo za dnia wszedłby do nas bez żadnych problemów - opowiada zaatakowane starsze małżeństwo.
W poniedziałek nad ranem (około godz. 3.) dyżurny radom-szczańskiej policji odebrał informację, że na podwórko jednej z posesji we wsi Rogi wszedł intruz, który siekierą rąbie drzwi.

- Natychmiast na miejsce skierowano mundurowych - relacjonuje Aneta Komorowska z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku. - Policjanci zastali tam agresywnego mężczyznę, który biegał z siekierą i wykrzykiwał, że wszystkich pozabija. Niestety, nie reagował na polecenia nakazujące odrzucenie siekiery. W pewnym momencie rzucił się z nią na mundurowych raniąc, na szczęście lekko, jednego z nich.

Zaatakowani gospodarze zabarykadowali się w tym czasie w piwnicy.
- Usłyszeliśmy walenie w drzwi. Okazało się, że sąsiad próbował je wyważyć siekierą. Krzyczał: otwierajcie, bo wybiję okno i wejdę - opowiadają małżonkowie. - Wystraszyliśmy się, schowaliśmy się i czekaliśmy na policję. Najpierw zadzwoniłam po pomoc do syna. I dopiero on wezwał policjantów. Czas się dłużył, bo w domu było ciemno, nie zapalaliśmy światła... Potem zobaczyliśmy, że policjanci wchodzą na podwórko i krzyczą: rzuć siekierę, rzuć siekierę. I usłyszeliśmy strzały.

Śledztwo w sprawie wyjaśnienia okoliczności wydarzeń w Rogach trwa. Nieoficjalnie wiadomo, że zaatakowani pomagali wcześniej napastnikowi, a ich sąsiad znany był z porywczego charakteru.

Agresywny mężczyzna poddał się dopiero, gdy dosięgnął go pocisk. Interweniujący policjant, aby chronić życie swoje i zgromadzonych osób najpierw oddał strzały ostrzegawcze, a następnie postrzelił napastnika w nogę. Chwilę później 63-latek został zabrany do radomszczańskiego szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Ze względu na użycie broni przez policjanta, Komendant Powiatowy Policji w Radomsku polecił wyjaśnić szczegółowo okoliczności tej interwencji. Na razie wszystko wskazuje, że 63-latek odpowie za napaść na policjantów, uszkodzenie mienia i groźby karalne. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto