- Jak mamy tamtędy jeździć, skoro po ulicy nam nie wolno, bo jest zakaz, a chodniki i ścieżka rowerowa zawalone są śniegiem? - pytają.
Oburzeni rowerzyści przypominają, że nie wszyscy mieszkańcy mają samochody. - Ulica Tysiąclecia jest wygodnym skrótem, z którego coraz chętniej korzystają radomszczańscy kierowcy. Kilka razy już na mnie trąbili... Nie dziwię się, bo ulice z powodu śniegu zrobiły się wąskie i kierowcy też mają problemy z jazdą - mówi pan Jerzy.
Radomszczanin ma wątpliwości, kto byłby winny, gdyby na tej ulicy doszło do wypadku. - Kto dostałby mandat, kierowca czy rowerzysta? Górę wezmą przepisy, które nie pozwalają nam jeździć Tysiąclecia, czy zdrowy rozsądek? - pyta.
Policjanci przekonują, że na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. - Wszystko zależałoby od sytuacji. Rowerzysta nie musiałby dostać mandatu, być może wystarczyłoby pouczenie - mówi Ireneusz Domagalski, naczelnik drogówki w Komendzie Policji w Radomsku.
Naczelnik zapewnia, że w tej sprawie wystosuje pismo do zarządu drogi. - Skoro jest ścieżka rowerowa, powinna być odśnieżona, aby ruch mógł odbywać się bez zakłóceń. Ewentualnie zarządca powinien na czas zimy usunąć zakaz jazdy rowerem po ulicy - podkreśla.
Zarządcą ul. Tysiąclecia jest urząd miasta. - Też mieliśmy sygnał dotyczący ścieżki. Ekipa poszła ją odśnieżać. Tyle że przez nadmiar śniegu ścieżka będzie nieco węższa - tłumaczy Sławomir Przybyłowicz, rzecznik magistratu.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?