Na zakończenie Różewicz Open Festiwal 2013 na radomszczańskiej scenie pojawił się Wojciech Pszoniak. Znany aktor wystąpił w monodramie "Belfer" w reżyserii Michała Kwiecińskiego. Sztuka opowiada o jednym z najpoważniejszych problemów współczesności - zaniku autorytetów.
Tytułowy "Belfer" uczy literatury w szkole dla trudnej młodzieży. Wrażliwy człowiek o duszy poety staje oko w oko ze współczesną młodzieżą, mającą w pogardzie naukę i autorytety. Spektakl jest poruszającym wyznaniem nauczyciela idealisty, dla którego praca podjęta w poczuciu misji, zamienia się w grę nerwów i kończy katastrofą...
Po spektaklu Wojciech Pszoniak spotkał się z radomszczańską publicznością. Mówił m. in. o tym, jak pracuje nad rolą, jakie role chciałby jeszcze zagrać, opowiadał jak doszło do tego, że stał się "Belfrem". Wspominał swoją znajomość z Tadeuszem Różewiczem, którego od lat nazywa swoim mentorem i "ojcem duchowym", i którego uważa za serdecznego przyjaciela.
- Tadeusza Różewicza poznałem w latach 50-tych jako młody chłopak, zagubiony, szukający siebie, swojej drogi. On wtedy mieszkał w Gliwicach, ja założyłem teatr studencki przy Politechnice Śląskiej. On na początku stał się naszym opiekunem i zaczęliśmy grywać jego sztuki. Po pewnym czasie bardzo się zaprzyjaźniliśmy, spędzaliśmy wiele czasu na mazurach… Kilka wódeczek razem wypiliśmy. Później kiedy studiowałem w Krakowie, byłem aktorem, zawsze się widywaliśmy. Do dnia dzisiejszego ze sobą rozmawiamy, wiele sobie opowiadamy - mówił podczas spotkania Wojciech Pszoniak.
Aktor chętnie odpowiadał na pytania publiczności, a radomszczanie pytali m. in. o role w "Ziemi obiecanej" oraz o różnicę między pracą na scenie w Polsce i we Francji (gdzie obecnie mieszka).
Rozmowa z Wojciechem Pszoniakiem w najnowszym tygodniku "Co Nowego". Tam znajdziecie Państwo także relację z Różewicz Open Festiwal 2013.
Zobacz także: Relacja Różewicz Open Festiwal na Radomsko NaszeMiasto.pl [ZDJĘCIA]
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?