Jak doszło do powstania książki?
- Kilka lat temu, gdy należałem do grupy literackiej "Ponad", ogłoszono jakiś konkurs na powieść. Wtedy zacząłem pisać "Lesko". Wykazałem się jednak raczej słabym charakterem i pisanie przerwałem. Skończyłem w ubiegłym roku.
Powiedział Pan, że był członkiem grupy "Ponad". Jak ta przynależność na Pana wpłynęła?
- Nauczyłem się pisać wiersze, miałem możliwość startowania w konkursach i wymiany doświadczeń. Na zebraniach zawsze siadaliśmy w kółku, każdy chwalił się tym, co napisał i inni mogli wnieść uwagi. Tak pracowaliśmy nad warsztatem.
Pisarstwo to zawód czy pasja?
- Jestem po operacji serca, więc na razie nie pracuję, jestem na zasiłku rehabilitacyjnym. Z zawodu jestem ślusarzem-mechanikiem, wcześniej pracowałem jako portier w ZSDiOŚ.
Skąd więc fascynacja literaturą?
- Trudno mi powiedzieć skąd, ale gdy zacząłem się tym zajmować, sprawiało mi to dużo radości i satysfakcji. W szkole zawsze miałem odmienne zdanie niż moja nauczycielka literatury. Groziła mi nawet dwója na koniec roku.
A jednak po latach napisał Pan powieść. Dla kogo jest ta książka?
- Chciałem zwrócić się do młodzieży i pokazać, gdzie są nasze korzenie. Nie w Irlandii, nie w Anglii, ale tutaj - w Gnieźnie, Poznaniu, w Radomsku w przepięknej polskiej historii, w tych wartościach, które nas ukształtowały, dzięki którym istniejemy do tej pory, jako naród i państwo.
O czym przeczytamy?
- O początkach Polski, okresie tworzenia się struktur państwowych i rycerstwa. To okres od mniej więcej 964 do 972 roku, powieść kończy się bitwą pod Cedynią. Książka nie może stanowić podręcznika do historii, jest jedynie wprowadzeniem w realia tamtych czasów. Książka jest po to, żeby budzić poczucie naszej państwowości.
Ile w opisywanych przez Pana postaciach historycznych jest prawdy, a ile fantazji?
- W mojej książce jest wiele postaci, których imiona przewijają się w historii. Ale nie mając źródeł, z których mógłbym czerpać, musiałem sam nadać im charakter. Dużo korzystałem z prac Antoniego Gołubiewa. Korzystałem też ze źródeł dostępnych w bibliotece szkolnej w ZSDiOŚ. Oprócz wydarzeń historycznych wszystko jest moją fantazją.
Ile egzemplarzy powieści zostało wydanych i kiedy będzie można ją dostać?
- Książkę już można kupić np. w Empiku czy przez internet. Umowa z warszawskim wydawnictwem została skonstruowana w ten sposób, że wydawnictwo po zaopatrzeniu księgarni przez siedem lat w miarę potrzeb ma robić dodruki i uzupełniać braki. Wygląda na to, że przez siedem lat, o ile będzie zainteresowanie, książka nie powinna znikać z półek księgarni.
Będą kolejne powieści?
- Tak. Już pracuję nad książką pt. "Szewc" o Janie Kilińskim. To stronnik króla Stanisława Augusta, zwolennik konstytucji 3 Maja i przywódca insurekcji warszawskiej.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?