Rzecznik konsumentów w Radomsku: Coraz więcej problemów z zakupami przez Internet. ROZMOWA

Nim jednak przejdziemy do podsumowań i planów zapytam o czas świąteczny. A dokładnie o nietrafione prezenty i możliwości ich zwrotów.
- Tradycyjnie są takie pytania od konsumentów – czy faktycznie sklep może odmówić zwrotu zakupionego laptopa. Najłatwiej taki towar zwrócić, kiedy go kupiliśmy przez Internet, jeśli nie upłynął termin 14 dni, oczywiście jeśli towar był nieużytkowany. Jeśli nosi ślady użytkowania, to firma może żądać określonej kwoty rekompensaty za zużycie tego sprzętu. Czasami to może być i wartość sprzętu, wtedy to odstąpienie od umowy się nie kalkuluje.

A czy zawsze paragon jest konieczny przy zwrocie towaru?
- Jeśli chodzi o sklep stacjonarny, to tutaj zwrot towaru jest ogólnie dobrą wolą sprzedającego. Jeśli określi w regulaminie, że do zwrotu jest konieczny paragon, a nie na przykład wyciąg z płatności kartą, no to tutaj już trzeba ten paragon posiadać.

Mamy nowy rok, jak Pan myśli z czym jako rzecznik konsumentów będzie się trzeba mierzyć?
- Na pewno będą to tzw. pokazy, czyli sprzedaż poza lokalem przedsiębiorstwa – ten temat od wielu lat już obowiązuje. Wszelkiego rodzaju reklamacje sprzętu AGD i RTV, obuwie, odzież. Czasami trafia się także żywność. No i od jakiegoś czasu pojawia się temat nieautoryzowanych płatności, tzn. kiedy konsument kupuje coś i okazuje się, że jest wysyłany fałszywy link do zapłaty i pieniądze trafiają na konto oszustów.

Dużo takich spraw, które dotyczą zakupów w sieci?
- Jeśli chodzi o zakupy przez Internet, to myślę, że pandemia się do tego przyczyniła. Tych spraw jeśli chodzi o reklamacje i problemy z zakupami przez Internet jest znacznie więcej. Tutaj najczęściej problemem jest to, że towar nie zgadza się z tym co było prezentowane na zdjęciach na stronie internetowej. Także konsumenci zgłaszają, że otrzymali towar wadliwy. A tutaj są już trudne sytuacje, bo nie wiadomo czy towar był uszkodzony czy później konsument uszkodził. Kurier paczkę zostawia np. z lodówką czy sprzętem RTV, konsument otwiera paczkę później. Te reklamacje są trudniejsze dla konsumenta.

Dla Pana również?
- Dla mnie nie ma dużego znaczenia. I tak sprawy załatwiane są pisemnie, wysyłamy pisma, czekamy na odpowiedź. Jednak częściej kiedy chodzi o zakupy przez Internet, to firmy nie chcą załatwić sprawy pozytywnie, właśnie tłumacząc, że uszkodzenie nastąpiło już u kupującego.

A co jeśli ktoś kupuje coś z innego kraju, też można jakoś walczyć o reklamację?
- Takie sprawy kieruje się do Europejskiego Centrum Konsumenckiego. My tego nie możemy zrobić, ale pomagamy konsumentowi w zgłoszeniu tego.