Ścieżki rowerowe bez przepisów, ale z indywidualnym podejściem

Mieszkańcy Radomska - pasjonaci dwóch kółek domagają się budowy kolejnych ścieżek rowerowych, np. wzdłuż ul. Narutowicza. I krytykują te, które już powstały. - Dlaczego ścieżka wiodąca na Suchą Wieś jest zbudowana tak, że przylega do prywatnych posesji. Można rowerem wjechać wprost na ludzi wychodzących lub wyjeżdżających ze swoich bram - oburzają się internauci.

- Tuż za miedzą, w częstochowskiem ścieżki wytyczane są odwrotnie, bliżej drogi, a nie płotów. To bardziej bezpieczne rozwiązanie - dodaje Czytelnik, który zadzwonił w tej sprawie do naszej redakcji. - Jadąc ścieżką na ul. Tysiąclecia mogę wpaść na auto wyjeżdżające z parkingu. Na ulicy Starowiejskiej droga dla rowerów biegnie zaś tuż obok warsztatu mechanicznego.

Czy położenie ścieżki rowerowej regulują przepisy? - zapytaliśmy w magistracie, który ma najdłuższe trasy rowerowe w mieście.
- Ani w rozporządzeniu o warunkach technicznych, jakim powinny podlegać drogi, ani w kodeksie ruchu drogowego czy ustawie o drogach publicznych nie ma jednoznacznych przepisów mówiących, po której stronie powinny być ścieżki rowerowe w ciągach pieszo-rowerowych - twierdzi Ludwik Madej, naczelnik wydziału planowania inwestycji w magistracie. - Takie ciągi mamy właśnie w Radomsku. Kwestie, czy ścieżka rowerowa powinna być bliżej jezdni, czy dalej to indywidualne decyzje. Trzeba wziąć pod uwagę natężenie ruchu na ulicy, szerokość pasa drogowego, już obowiązujące rozwiązania, rodzaj zabudowy, jej głębokość w stosunku do pasa drogowego...

Jakie jest w tej sprawie zdanie policji? Praktyczne. - Najlepiej byłoby, gdyby ścieżki były oddzielone od chodnika i ulicy pasem zieleni lub krawężnikiem - mówi Ireneusz Domagalski, naczelnik wydziału ruchu drogowego w Komendzie Powiatowej Policji. - W Radomsku najlepiej wygląda ścieżka przy ul. Piastowskiej, tam właśnie jest pas zieleni.

Do metody stosowanej przez magistrat dopasowało się starostwo. Przy ul. Jagiellońskiej ścieżkę rowerową też poprowadzono dalej od ulicy. - W większości przypadków ścieżka rowerowa biegnie po zewnętrznej stronie, czyli dalej od ulicy - twierdzi Aleksander Broszko-wski, naczelnik wydziału zarządzania drogami w starostwie. - Wiele zależy jednak od tego, jak zagospodarowany jest teren. Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety.

Wielu rowerzystów woli jednak ścieżki wytyczane bliżej dróg.
- Powinny być bliżej ulicy, czyli odwrotnie niż jest w Radomsku. Jeżdżąc, zauważyłem, że mieszkańcy bloków przy Tysiąclecia byliby bardziej bezpieczni, gdyby po wyjściu z bloku nie musieli trafiać od razu na ścieżkę, lecz na chodnik - mówi Marcin Pachniewicz, prowadzący portal rowerowo.pl

Warto dodać, że nowo planowana ścieżka przy ul. Leszka Czarnego będzie również połączona z chodnikiem, ale zostanie poprowadzona bliżej ulicy. Taka decyzja zapadła po dyskusji miejskich urzędników z projektantem. Zmieni się również przebieg ścieżki budowanej przez starostwo wzdłuż marketu "Lidl" - rowerami będzie się tam jeździło po stronie znajdującej się bliżej ulicy.