Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siedmiolatek z Mariupola pokazał, co stało się z jego domem. Czy dzieci i kobiety będą w końcu ewakuowanego z oblężonego miasta?

OPRAC.:
Anna Bartosiewicz
Anna Bartosiewicz
Trudno jest dokładnie oszacować liczbę ofiar śmiertelnych z oblężonego przez wojska rosyjskie Mariupola. Prawdopodobnie jest ich ponad 22 tysiące.
Trudno jest dokładnie oszacować liczbę ofiar śmiertelnych z oblężonego przez wojska rosyjskie Mariupola. Prawdopodobnie jest ich ponad 22 tysiące. Masha / Pexels.com
7-letni chłopiec pokazał, co stało się z jego domem w Mariupolu. Nagranie z chłopcem wzbudziło żywe zainteresowanie użytkowników Instagrama. Rosja chce przejąć pełną kontrolę nad obwodem ługańskim i donieckim, gdzie znajduje się Mariupol. Miasto jest oblężone już od kilkudziesięciu dni.

Siedmioletni Makar z Mariupola pokazał zgliszcza zniszczonego podczas nalotów mieszkania. To był kiedyś jego dom. Na koncie Instagrama jego mamy można znaleźć nagranie, na którym 7-latek opowiada o tym, co stało się z budynkiem.

Nagranie z Makarem stało się wiralem na Instagramie

Film z 15 kwietnia stał się viralem na Instagramie i miał już ponad 350 tys. wyświetleń. Na nagraniu chłopczyk stoi wśród gruzów, w pomieszczeniu ze ścianami bez tynku, które kiedyś mogło być przedpokojem. Na początku filmu w tle słychać strzały i widać wyraźnie, jak dziecko się wzdryga, a osoba stojąca za kamerą przywołuje go do siebie. Dopiero w drugim „ujęciu” udało się opowiedzieć widzom, co stało się z mieszkaniem.

– Jestem Makar. Mam 7 lat, a to jest mój dom. Oto mój dom. Dziękuję „rosyjskim wyzwolicielom” za wszystko, co zrobili – mówi chłopiec, rozglądając się po zrujnowanym mieszkaniu.

Za kamerą stanęła mama Makara, Irina Isayeva. Kobieta jest fotografką. Zamieszcza w mediach społecznościowych zdjęcia z sesji, głównie portrety noworodków i małych dzieci. Z czasem jednak jej profil zmienił swój charakter. Posty kobiety zdominował temat wojny i rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Uśmiechnięte buzie dzieci zostały zastąpione przez fotografie ilustrujące zgliszcza. Na jednym ze zdjęć widać zasmuconego Makara. Podpis do posta z fotografią brzmi:

– Kiedy byliśmy bombardowani, mój Makarchik kończył 7 lat. W przeddzień swoich urodzin zapytał mnie: „Mamo, a co, jeśli dzisiaj przeżyjemy? Czy jutro będą moje urodziny?”. Zjadłam i powstrzymałam łzy. Boże, zapewnij pokój wszystkim naszym dzieciom! Pomóż im przetrwać! – mówi Irina Isayeva.

Inny wpis, pochodzący z 11 kwietnia, przedstawia rysunek wykonany przez dziecko. Na utrzymanej w czerniach i szarościach pracy widać bloki, rakiety spadające na Mariupol oraz ludzi siedzących w schronie, pod czarną ziemią. Post został opatrzony podpisem:

– Kiedy patrzę na to zdjęcie, widzę siebie i moją rodzinę. Żyliśmy tak przez miesiąc! I tak ludzie nadal tam mieszkają.

Tysiące mieszkańców Mariupola straciło życie

Położony w obwodzie donieckim Mariupol, w którym powstało nagranie z 7-letnim Makarem, jest oblężony od 56 dni. Miasto zostało zrównane z ziemią, a większość jego mieszkańców straciła domy. Niektórym udało się ewakuować.

Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) szacuje, że wskutek wojny z Rosją z Ukrainy wyjechało ponad 5 milionów osób. Kolejne 7,1 miliona stanowią uchodźcy wewnętrzni – uważa Antonio Vitorino z Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM). Natomiast Straż Graniczna podała, że od początku wojny do Polski przybyło 2,8 mln uchodźców z Ukrainy, a do swojego kraju wróciło 652 tys. Ukraińców.

11 kwietnia Mer Mariupola, Wadym Bojczenko, szacował w rozmowie z agencją Associated Press (AP), że w jego mieście zginęło ponad 10 tys. osób. Natomiast Pawło Kirylenko, naczelnik ukraińskiej administracji wojskowej obwodu donieckiego, w podobnym okresie mówił BBC o co najmniej 22 tysiącach ofiar śmiertelnych. Petro Andriuszczenko, doradca mera Mariupola powiedział 18 kwietnia, że około 27 tys. mieszkańców miasta może być przetrzymywanych przez Rosjan w obozach filtracyjnych (trafiają do nich potencjalni bojownicy).

Wicepremier Ukrainy, Iryna Wierieszczuk, poinformowała na Telegramie, że jest zgoda na utworzenie korytarza humanitarnego, przez który zostaną ewakuowane kobiety, dzieci oraz osoby starsze z Mariupola. Ewakuacja została zaplanowana na 20 kwietnia na trasie Mariupol-Manhusz-Berdiańsk-Tokmak-Orichów-Zaporoże. Ze względów bezpieczeństwa trasa może ulec zmianie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Siedmiolatek z Mariupola pokazał, co stało się z jego domem. Czy dzieci i kobiety będą w końcu ewakuowanego z oblężonego miasta? - Strona Kobiet

Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto