Skandal czy obwodnica? Chcą zburzyć domy radomszczan

Obwodnica Radomska między ul. Brzeźnicką a Krakowską jeszcze nie istnieje, a już budzi wiele kontrowersji. Może dlatego, że okazało się, iż każda z proponowanych przez drogowców tras jej przebiegu będzie niekorzystna dla mieszkańców ul. Wypoczynkowej, Chabrowej, Grzybowej... O dwóch projektach przebiegu obwodnicy można powiedzieć, że to wybór "między młotem a kowadłem".

Wygląda na to, że cała obwodnica miasta nie ma szczęścia. Tzw. część północna, która ma połączyć ul. Brzeźnicką z Narutowicza wciąż jest "w budowie", choć miała być gotowa do połowy tego roku. Wspominanie natomiast o części południowej wywołuje nerwowe reakcje u części mieszkańców Radomska.

Przekonali się o tym uczestnicy rozprawy administracyjnej zorganizowanej w Łodzi przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, która ma wydać tzw. decyzję środowiskową w sprawie obwodnicy (to dokument niezbędny do rozpoczęcia inwestycji). Obecni tam radomszczanie usłyszeli jednoznaczne stwierdzenia, iż nie ma mowy o odstępstwach od któregokolwiek z projektów przygotowywanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.

Pod uwagę brane są dwa projekty: jeden zakłada poprowadzenie drogi od ul. Krakowskiej przez ulicę Wypoczynkową (do wyburzenia 18 domów), dalej do Chabrowej i Brzeźnickiej. Drugi przewiduje poprowadzenie obwodnicy bliżej miasta. Droga będzie krzyżować się z ul. Torową i Marii Dąbrowskiej, dalej spotyka się ze Spacerową, Szarych Szeregów i Piłsudskiego...

Drugi wariant został odrzucony przez mieszkańców Folwarków, czemu zresztą trudno się dziwić. Pierwszy, jeszcze kilkanaście miesięcy temu, poddano pewnym modyfikacjom - droga została poprowadzona tak, że omijała głębokim łukiem ulicę Wypoczynkową. Niestety, okazało się, że ta właśnie propozycja została pominięta.

Mieszkańcy Wypoczynkowej, korzystający dotychczas z uroków sąsiedztwa lasu nie kryją słów oburzenia.
- To skandal. Proponuje się nam budowę obwodnicy, nie licząc się z realiami. Przecież tu stoją domy, na które ludzie wydali majątki. A teraz domy mają być wyburzone? - komentuje Karol Mazur, jeden z mieszkańców Wypoczynkowej, obecny na rozprawie zorganizowanej przez RDOŚ. - Szkoda, że żaden z projektantów się tutaj nie pofatygował. Przecież dla radomszczan są to naturalne tereny do wypoczynku. Latem na rowerach jeżdżą tu setki. Zimą odwiedzają te lasy narciarze, organizowane są kuligi...

Debata nie przyniosła rozstrzygnięcia. Kazimierz Perek, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska uznał, iż sprawa, ze względu na złożoność, wymaga głębokiej analizy. Jednocześnie zwrócił się do radomszczańskiego magistratu o udostępnienie pism kierowanych do ministerstwa transportu. Miasto występuje w nich o zgodę na wprowadzenie do projektu obwodnicy odstępstw od przepisów drogowych.

Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu tygodnika "Co Nowego", z "Dziennikiem Łódzkim".