Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śladami "Hubala" - patrona Łódzkiego Szlaku Konnego

Redakcja
Podążanie śladami mjr. "Hubala" jest jedną z możliwości podróżowania po odcinkach Łódzkiego Szlaku Konnego
Podążanie śladami mjr. "Hubala" jest jedną z możliwości podróżowania po odcinkach Łódzkiego Szlaku Konnego fot. Małgorzata Kiełek
Łódzki Szlak Konny to projekt, który zachęca do poznawania historycznych dziejów regionu łódzkiego w siodle. Postacią związaną ze szlakiem jest mjr Henryk Dobrzański, pseudonim "Hubal". Dowódca Oddziału Wydzielonego Wojska Polskiego znany był z niebywałej odwagi oraz pasji do jeździectwa, a jego historia jest żywa do dnia dzisiejszego.

Patron Łódzkiego Szlaku Konnego Henryk Dobrzański, pseudonim "Hubal", był dowódcą legendarnego partyzanckiego oddziału walczącego na ziemi łódzkiej, podczas II wojny światowej. Jego niebywała odwaga i nienaganna postawa sprawiły, że został on wybrany na patrona Łódzkiego Szlaku Konnego.

Dobrzański urodził się 22 czerwca 1897 roku w Jaśle w rodzinie szlacheckiej, jako drugie dziecko Henryka Dobrzańskiego i Marii Lubienieckiej. Był on potomkiem w prostej linii Zawiszy Czarnego z Garbowa, jednego z najsłynniejszych polskich rycerzy. Jego rodzina przeniosła się z Jasła do Krakowa, gdzie Dobrzański chciał podjąć studia. Niestety jego plany pokrzyżował wybuch I wojny światowej. Starał się on o przyjęcie do Legionów Polskich, jednak młody wiek mu to uniemożliwiał. Postanowił on więc zmienić swoją datę urodzenia na 1896 rok, dzięki czemu jego kandydatura została rozpatrzona pozytywnie.

W styczniu 1918 r. kpr. Dobrzański, jako wyróżniający się żołnierz, został skierowany do Szkoły Podchorążych II Brygady w Mamajesti. Nie ukończył on jednak nauki, gdyż w lutym 1918 r. został uwięziony na Węgrzech, skąd udało mu się zbiec. W dwudziestoleciu międzywojennym brał udział w wojnie polsko-ukraińskiej, podczas której dowodził w walkach o Lwów. Uczestniczył także w wojnie polsko-bolszewickiej w latach 1919-1921. Został doceniony za odwagę na polu walki i odznaczony Krzyżem Walecznych i Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari.

Dobrzański - wytrawny jeździec

Oprócz odznaczeń za bohaterską postawę Dobrzański był znany jako wytrawny jeździec. Był członkiem reprezentacji Polski w jeździectwie, a jego umiejętności zapewniły mu 22 złote, trzy srebrne i cztery brązowe medale.

Na Igrzyskach Olimpijskich w Amsterdamie w 1928 roku Dobrzański był rezerwowym reprezentantem polskiej ekipy. Zdobył wiele prestiżowych nagród, w tym nagrodę indywidualną dla najlepszego jeźdźca w Londynie w 1925 roku. Dwa lata później awansował do stopnia majora i ciągle nie rozstawał się z jeździectwem.
Jego przygoda z jeździectwem rozpoczęła się po zakończeniu I wojny światowej, gdy przebywał w garnizonie w Bielsku-Białej. W 1922 roku został oddelegowany na kurs dowódców szwadronów do Centralnej Szkoły Jazdy w Grudziądzu, gdzie brał udział w zajęciach teoretycznych, jak też doskonalił swoje umiejętności praktyczne, które przyniosły mu zasłużone odznaczenia.

Formacja hubalczyków

Przed wybuchem II wojny światowej major Henryk Dobrzański pełnił rolę zastępcy dowódcy 110. Rezerwowego Pułku Ułanów, który został przeniesiony do Wołkowyska, a następnie w kierunku Grodna.

Jego jednostka stoczyła, w trakcie marszu, kilkanaście potyczek z Wehrmachtem i broniła Grodna przed Armią Czerwoną, wkraczającą ze wschodu. Po dwóch dniach ciężkich walk Grodno skapitulowało. Generał Wacław Przeździecki wydał rozkaz 23 września, aby wszystkie podległe mu oddziały udały się na neutralny teren Litwy. Rozkazu nie uszanował jedynie 110. Pułk Ułanów, który wyruszył w kierunku Warszawy.

Pułk został rozbity pod Biebrzą i rozwiązany, jednak 180 żołnierzy pod dowództwem mjr. Dobrzańskiego zdecydowało się kierować w stronę oblężonej stolicy. 27 września Warszawa skapitulowała, a oddział stanął przed wyborem ewakuacji do Francji przez Węgry lub Rumunię, bądź pozostania w kraju i kontynuacji walk.
Dobrzański, wraz z około 50 żołnierzami, podjął decyzję o marszu w kierunku Gór Świętokrzyskich. 1 października oddział stoczył pierwszą potyczkę z Niemcami, co skłoniło go do pozostania na Kielecczyźnie do czasu ofensywy alianckiej, oczekiwanej w 1940 r. Major Dobrzański przyjął pseudonim "Hubal" (przydomek rodowy gałęzi Dobrzańskich, z której się wywodził), a jego oddział, traktowany jako Oddział Wydzielony Wojska Polskiego, był pierwszym oddziałem partyzanckim II wojny światowej.

Hubalczycy odnieśli pierwsze zwycięstwo nad stroną niemiecką 2 października 1939 roku pod Wolą Chodkowską. Dzięki pomocy mieszkańców Kielecczyzny udało im się unikać pułapek zastawianych przez Niemców. Kolejne walki z Niemcami miały miejsce 30 marca i 1 kwietnia, podczas których hubalczycy zadali poważne straty wrogowi. W odpowiedzi na oddział "Szalonego Majora" Niemcy zorganizowali grupę antypartyzancką, składającą się z tysiąca żołnierzy, a dokładnie z formacji SS, batalionu Wehrmachtu i jednostki czołgów.
Śmierć "Hubala" i rozpad hubalczyków

Wydarzeniem, które wstrząsnęło majorem i uświadomiło mu pełnię okrucieństwa Niemców, była pacyfikacja Skłobów i Huciska przez wroga oraz zabicie wszystkich mężczyzn w tych dwóch wsiach.

30 kwietnia 1940 r. poczet majora został zaskoczony w czasie biwaku (prawdopodobnie w wyniku zdrady) przez oddziały 372. dywizji Wehrmachtu w okolicach Anielina, 20 km od Opoczna. "Hubal" poległ z bronią w ręku, a jego oddział rozproszył się. Ciało majora zostało zmasakrowane przez Niemców i wystawione na widok publiczny, a następnie wywiezione do Tomaszowa Mazowieckiego.

Miejsce pochówku "Hubala" jest nieznane do dziś, choć niewykluczone jest, że spoczywa on w Wąsoszu Górnym - 40 km na północ od Częstochowy. 25 czerwca resztki oddziału Dobrzańskiego zostały ostatecznie rozwiązane. W 1966 mjr Henryk Dobrzański został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Wojennego Virtuti Militari i awansowany do stopnia pułkownika.

W rocznicę śmierci

W miejscowości Anielin, w której zginął mjr "Hubal", odbywają się uroczyste obchody rocznicy śmierci tego słynnego koniarza i dowódcy. Miejsce mordu Dobrzańskiego upamiętnia szaniec, zbudowany przez mieszkańców okolicznych wsi i dawnych podkomendnych.

21 maja bieżącego roku w Anielinie Starostwo Opoczyńskie zorganizowało 71. rocznicę śmierci majora, w której uczestniczyło ponad dwieście osób. Mszy świętej, odprawionej przy szańcu, przewodniczył Biskup Polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek. Podkreślał on oddanie i poświęcenie "Hubala" w służbie dla narodu, którymi zasłynął i za które do dziś jest podziwiany. Podczas uroczystości odegrana została inscenizacja walk hubalczyków z Niemcami - pacyfikacja opoczyńskiej wsi.

Rocznica śmierci majora Dobrzańskiego została również uczczona przez miłośników jeździectwa. W dniach 21-22 maja odbył się bowiem rajd konny, którego organizatorem była stajnia "Konie na nieboskłonie". Co roku w rocznicę śmierci mjr. Dobrzańskiego ośrodek organizuje rajd "Szlakiem Hubala" do Anielina.

Na trasie Łódzkiego Szlaku Konnego

Postać majora Dobrzańskiego jest szczególnie bliska miłośnikom koni, którzy cenią go za jeździecką pasję i sportowego ducha.
Turyści pragnący odwiedzić Anielin i jego okolice w siodle, mogą skorzystać z usług stajni "Skrawek Nieba". Ośrodek ten może być punktem startowym do podróży po Łódzkim Szlaku Konnym, bądź miejscem odpoczynku na zaplanowanej trasie. Zapewnia on schronienie zarówno jeźdźcom, jak i koniom, które można przenocować w pensjonacie. Podążanie śladami mjr. "Hubala" to tylko jedna z możliwości podróżowania po odcinkach Łódzkiego Szlaku Konnego.

* * * * *

Już w poniedziałek 20 czerwca do Dziennika Łódzkiego dołączona będzie mapa szlaków konnych w województwie łódzkim. A w najbliższych wydaniach gazety znajdą Państwo więcej informacji o Łódzkim Szlaku Konnym. Autorem cyklu jest Urząd Marszałkowski w Łodzi.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śladami "Hubala" - patrona Łódzkiego Szlaku Konnego - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto