Śmieciami zajmie się PGK Radomsko

Od 1 lipca śmieci radomszczan będzie wywozić Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej.
Stanie się tak, mimo że magistrat nie może podpisać z PGK umowy, bo trwają procedury w Krajowej Izbie Odwoławczej. Na rozstrzygnięcie wygranego przez PGK przetargu poskarżyło się bowiem konsorcjum firm skupionych wokół A.S.A. Eko Polska.

Już wiadomo, że KIO nie zdąży z podjęciem decyzji przed 1 lipca. - Jeszcze nie został wyznaczony termin rozprawy. Nie możemy więc podpisać umowy ze zwycięzcą przetargu. Miasto będzie jednak dowodzić, że oferta, która została wybrana jako najtańsza, spełnia wszystkie wymagania - mówi Bogusław Dziadkiewicz, prawnik, który przygotował dla magistratu cały pakiet uchwał "śmieciowych".

Radomszczanie nie muszą się jednak martwić o to, że zasypią ich śmieci. W ich odbiorze w zasadzie nic się nie zmieni, ponieważ od 1 lipca miasto podpisze porozumienie z Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej, które będzie odbierać odpady bez zlecenia, do czasu rozstrzygnięcia sprawy w izbie odwoławczej. - Mieszkańcy w ogóle więc nie zauważą, czy odpady odbierane są w trybie przetargu czy na zasadzie porozumienia - dodaje Bogusław Dziadkiewicz.

Chociaż nie ma jeszcze ostatecznie wyłonionej firmy do wywożenia śmieci, będą one wywożone a mieszkańcy muszą za to płacić. Jak twierdzi prawnik magistratu, są to dwie różne sprawy. - Gmina będzie realizować swoje obowiązki, będzie odbierać i gospodarować odpadami - tłumaczy.

Jeśli KIO uchyli odwołanie, magistrat podpisze umowę na wywóz odpadów z PGK. A co się stanie, jeśli izba odwoławcza uzna argumenty skarżących? Wtedy trzeba będzie ogłosić kolejny przetarg, choć są jeszcze inne możliwości rozwiązania tej sytuacji. - Później będziemy nad tym myśleć. Ale możemy działać np. na podstawie porozumienia z PGK - wyjaśnia Bogusław Dziadkiewicz.