Śmieciowa wizytówka Radomska? Mieszkańcy wywożą śmieci na obrzeża miasta

Zielone tereny między Szpitalem Powiatowym w Radomsku a Nowym Cmentarzem zapraszają do spacerów. Odwiedza je wielu radomszczan. Ale od jakiegoś czasu, kilka metrów od chodnika, w trawie i krzakach natknąć się można na butelki po różnorakich napojach, części garderoby, a nawet elementy meblowe i sprzęt RTV.

- Ten bałagan niestety robi jedna osoba. To bezdomny, który nie chce pomocy z Ośrodka dla Bezdomnych - mówi Jacek Paul, naczelnik wydziału Bezpieczeństwa i Porządku w UM w Radomsku. - Jakiś czas temu mężczyzna zrobił sobie na terenie przy ulicy Jagiellońskiej koczowisko. Właściciel teren posprzątał, a bezdomny ponownie składuje tu śmieci.

Niestety nieużytki przy ulicy Jagiellońskiej to nie wyjątek. Śmieci wyrzucane są pod wiaduktem i na drodze niedaleko szkoły podstawowej nr 2. Bałagan jest też m.in. na zajezdni przy ulicy Parkowej, Królowej Marysieńki - choć lepiej to nazwać ścieżką polną niż ulicą.

Na miejskich terenach sprawa jest prosta - jest przetarg, firma sprzątająca ma utrzymywać czystość i ma to jakoś wyglądać. Gorzej z zaroślami na obrzeżach miasta i terenach prywatnych. Tutaj miasto nie może posprzątać za właścicieli, ale sposoby na to,by przymusić ich do działania pewne ma.

- Jedyne, co możemy zrobić, to wezwać właścicieli do uprzątnięcia nieruchomości. W kwietniu tego roku, czyli przez te dwadzieścia kilka dni, wysłaliśmy 21 wezwań do różnego rodzaju podmiotów i osób fizycznych o to, by uprzątnęły działki. W przypadku gdy wezwania nie dadzą rezultatu, sprawę przekazujemy do policji - tłumaczy Jacek Paul.

W przypadku informacji, że na na terenie działki znajdują się niewłaściwe substancje, policja to sprawdza razem z pracownikami urzędu. - Policjanci sporządzają odpowiednią dokumentację, a ta przekazywania jest do sądu i to on decyduje o karze - mówi Aneta Wlazłowska z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Warto pamiętać, że prawo przewiduje kary za wyrzucanie śmieci. Takie działanie kwalifikowane jest jako wykroczenie, za które grozi minimum 500 zł. W przypadku udowodnionego wyrzucania większej ilości odpadów, grozi grzywna nawet do 5 tys. zł.