Na tyle bowiem wycenili straty, jakie mieli ponieść, nie mogąc korzystać z tych terenów.
Pozew w sądzie
- Pozew wpłynął już do Sądu Okręgowego w Piotrkowie. Wniosła go jedna ze spadkobierczyń byłych właścicieli, która odzyskała prawo własności do obiektu - wyjaśnia Rafał Hanusiak, radca prawny magistratu. - W tej chwili przygotowujemy odpowiedź na po-zew, mamy swoje argumenty. Powiem tylko, że będziemy np. domagać się od właścicieli zwrotu pieniędzy, wydanych tam na inwestycje.
A inwestycji nie brakowało.
- W ostatnich sześciu latach wydaliśmy m.in. ponad 14 tys. złotych na budowę wodociągu, ponad 25 tys. złotych na przygotowanie plaży - wylicza Arkadiusz Grzywna, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który administrował kąpieliskiem na Fryszerce.
Pozew o odszkodowanie dotyczy ostatnich 10 lat.
- Ale od 2006 roku mamy podpisaną umowę z gminą Gomunice na dzierżawienie tych terenów - przypomina Hanusiak.
Komentarz Jerzego Słowińskiego
O komentarz poprosiliśmy byłego prezydenta Jerzego Słowińskiego, który rządził miastem do 2006 roku.
- Już podczas rozprawy w sądzie mówiłem, że musiała być jakaś umowa, na podstawie której działaliśmy na Fryszerce. Moim zdaniem nie ma żadnych podstaw do występowania z pozwem o odszkodowanie do urzędu miasta - twierdzi Słowiński. - Jeśli już ktoś ma płacić odszkodowanie, to raczej Skarb Państwa. Poza tym, od kiedy obecni właściciele są rzeczywistymi właścicielami tych terenów?
Powiat też zapłaci?
Wniosek o odszkodowanie został skierowany także do starostwa powiatowego. Chodzi również o 300 tys. zł.
- Sprawa omyłkowo trafiła do nas. W rzeczywistości pozwanym jest Skarb Państwa, a reprezentować go będzie Prokuratoria Generalna. Sąd wystąpił już do nas o dokumenty dotyczące Fryszerki - mówi Aneta Niedźwiecka ze starostwa.
Trudno ocenić, kiedy sąd podejmie decyzje w sprawie wypłaty odszkodowania. Wszystko uzależnione jest bowiem od wyroku w sprawie o zasiedzenie Fryszerki. Wniosek o zasiedzenie tego terenu wniósł bowiem magistrat na początku ubiegłego roku. W styczniu w Sądzie Rejonowym w Radomsku zapadł niekorzystny dla miasta wyrok: wniosek został odrzucony.
Będzie apelacja
Prawnicy miasta wnieśli jednak apelację do Sądu Okręgowego w Piotrkowie. Rozprawa została wyznaczona na 31 marca. Jeśli urząd przegra apelację, wówczas będzie występować o kasację wyroku. To może potrwać. Jeśli natomiast wygra, pozew o odszkodowanie będzie można uznać za bezzasadny.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?