Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Społeczny komitet Mirosława Gierzyńskiego chce uratować radomszczańską Kinemę

Jacek Drożdż
- Kinema to idealne miejsce do ćwiczeń, to może być też "Dom Różewiczów" -mówi Mirosław Gierzyński
- Kinema to idealne miejsce do ćwiczeń, to może być też "Dom Różewiczów" -mówi Mirosław Gierzyński Jacek Drożdż
Właśnie rejestrowany społeczny komitet chce pomóc w ratowaniu Kinemy i przywróceniu jej dawnej świetności.

Coraz więcej mieszkańców Radomska zastanawia się, jakie będą dalsze losy Kinemy. Budynek stoi pusty i niszczeje. Dlatego niektórzy zdecydowali się na konkretne działania. Mirosław Gierzyński postanowił założyć Społeczny Komitet Ratowania Kinemy.
- Chcę wykorzystać swoje doświadczenie w pracy społecznej - mówi.

Gierzyński o sposobach ratowania historycznego kina rozmawiał już z prezydent Anną Milczanowską. Ma także pomysły, gdzie szukać pieniędzy i jak wykorzystać Kinemę. Sytuacja obiektu jest trudna, bo właściciel, Ochotnicza Straż Pożarna w Radomsku, nie ma pieniędzy na przeprowadzenie niezbędnego remontu.

- Tworzę społeczny komitet, w którym znajdą się ludzie mądrzejsi ode mnie, radomszczańskie autorytety... Nasze grono liczy już kilkanaście osób - wyjawia Mirosław Gierzyński. - Moim zdaniem, wystarczą dwa lata, by Kinemie przywrócić dawną świetność. Pieniądze na niezbędne remonty są w Warszawie, tylko nie umiemy do nich dotrzeć. Dlatego trzeba tam jechać, pytać, poprosić o radę.

Gierzyński zapewnia, że jest człowiekiem, który wyrzucony drzwiami, wejdzie przez okno, nawet zamknięte.
- Można zapytać o pomoc konserwatora zabytków. Jeśli nie da wojewódzki, da konserwator generalny. Jeżeli nie pomoże komenda wojewódzka straży pożarnej, to pomoże pierwszy strażak RP Waldemar Pawlak - wylicza. - Na pewno pomogą inni. Trzeba tylko dotrzeć do właściwych ludzi.

I przypomina historię budowy szkoły w jednej z wielkopolskich wsi, w której uczestniczył.
- Byłem wyrzucany z różnych gabinetów, zbywany, ale się udało, szkoła stoi. To znaczy, że jak się chce, to wszystko jest możliwe - twierdzi. - A jeśli będziemy mieć w nazwie "społeczny", to otworzy przed nami wiele drzwi.

Jak wykorzystać Kinemę?
I na to nasz rozmówca ma odpowiedź.
- W Radomsku jest szkoła muzyczna, ale nie ma orkiestry. Kinema to idealne miejsce do ćwiczeń. Scena może służyć teatrom, to może być też "Dom Różewiczów" - wylicza. - Nie można zapominać, że to przede wszystkim kino i niejeden radomszczanin tęskni do czasów "Metalowca". W mieście jest już jedno kino, ale Kinema powinna przyciągać repertuarem, powinna być jak "Iluzjon" w Warszawie.

Czy te plany się ziszczą? Gierzyński w to nie wątpi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto