Na początku roku doszło do konfliktu pomiędzy strażakami ochotnikami z Przedborza a włodarzem gminy.
Wraz z końcem ubiegłego roku moc straciła umowa użyczenia remizy zawarta pomiędzy Ochotniczą Strażą Pożarną w Przedborzu, a tamtejszym Urzędem Miasta.
Na początku roku burmistrz Przedborza zażądał od strażaków zwrotu kluczy do strażnicy. Powód? Według burmistrza, prezes straży złamał warunki umowy użyczenia sali, bo wynajął ją na spotkanie wyborcze, na które burmistrz nie wydał pozwolenia - bo prezes o zgodę go nie pytał. Naczyński postanowił, więc odzyskać klucze do strażnicy.
Po ich odbiór wysłał specjalną komisję, która miała przeprowadzić inwentaryzację i klucze zabrać do urzędu. Ochotnicy jednak dobrowolnie oddać ich nie zamierzali - podkreślając, że salę eksploatują zgodnie z zasadami zawartymi w umowie. W mieście słyszalne były głosy, że burmistrz salę chciał odebrać, bo nie został na spotkanie zaproszony.
Prezes OSP w Przedborzu wyjaśnił sytuację. Zapewniając, że wspomniane przez burmistrza spotkanie było przede wszystkim okazją do podziękowania za nowe mundury posłance Krystynie Ozdze. Na spotkaniu pojawili się także kandydaci na radnych do rady miasta Przedborza, część z nich to także członkowie OSP. Wyjaśnień jednak Miłosz Naczyński słuchać nie chciał i zapowiadał, że klucze będzie chciał odzyskać. Jednak po kilkunastu dniach sporu postanowił, że strażacy zostaną w posiadaniu kluczy do remizy.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?