Kolejna kandydatka w naszym plebiscycie, organizowanym wspólnie przez redakcję tygodnika "Co Nowego" oraz telewizję NTL Radomsko ma 86 lat. Patrząc na nią, trudno jednak w to wierzyć.
Radosna, pogodna, uśmiechnięta, dowcipna Stanisława Krawczykowska bez zastanowienia zdradza swoje motto życiowe: "Kocham życie i ludzi. I zawsze chciałam i mam ochotę im pomagać i służyć." - Podarowane drugiemu człowiekowi dobro zwykle wraca do nas podwojone - podkreśla.
Od dziecka marzyła o zawodzie aktorki. - To, niestety, były tylko marzenia - opowiada. - Urodziłam się w skromnej chłopskiej rodzinie, skończyłam zaledwie cztery klasy szkoły podstawowej. Plany dalszego kształcenia, pozostały tylko w sferze marzeń - mówi.
Mimo ciężkiej pracy w gospodarstwie znalazła czas na inne zajęcia, które pozwoliły jej spełniać się. Postanowiła zachęcić wiejską społeczność do wspólnych działań, pracy i wspólnego spędzania wolnego czasu. Dzisiaj już nie jest w stanie zliczyć, ile udało jej się zorganizować wyjazdów do teatru, wycieczek do ciekawych miejsc w Polsce, zabaw karnawałowych, spotkań towarzyskich i okolicznościowych wydarzeń.
- Ludzie w mieście wszystko zawsze mają na wyciagnięcie ręki, a dla nas z wiejskich aglomeracji jest to zawsze problem - dodaje.
Nie kto inny, jak Stanisława Krawczykowska skrzętnie od lat 60. ubiegłego wieku (do 2000 roku) prowadziła kronikę Koła Gospodyń Wiejskich. Siedem lat temu założyła w gminie Gomunice koło emerytów. Początki były bardzo trudne, na pierwsze spotkania przychodziło zaledwie po kilka osób. Teraz jest ich ponad sto i ciągle przybywa.
Pani Stanisława jest również autorką dwóch książek, jedna z nich ukazała się kilka tygodni temu. Na papier przelewa spostrzeżenia o swojej Małej Ojczyźnie, chce ocalić od zapomnienia ciekawe wydarzenia z dziejów Gomunic.
- Piszę wtedy, gdy mam ochotę, w nocy nie wstaję - dodaje z uśmiechem. - Pisze ręcznie, więc to trochę trwa.
W swojej opasłej szufladzie na samym dnie, pani Stanisława ma rękopis jeszcze jednej książki. Jednak ta opowieść, którą pisze teraz nasza bohaterka, do druku nie trafi. Pisze ją wyłącznie dla siebie.
- To jest książka o mnie i tylko i wyłącznie dla mnie - tylko tyle zdradza nam autorka. - Są takie zdarzenia i rzeczy w życiu każdego człowieka, na temat których najlepiej rozmawia się tylko z samym z sobą - stwierdza tajemniczo.
Uwaga! Stanisława Krawczykowska z Gomunic w Plebiscycie o tytuł "Człowieka Pozytywnie Zakręconego 2012" roku otrzymuje numer 5.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?