Straż miejska w Radomsku prowadzi akcję "Bezpieczny rowerzysta” [ZDJĘCIA]

Straż miejska w Radomsku 31 października wspólnie ze Stowarzyszeniem Pokrzywdzonych w Wypadkach Drogowych „Bezpieczna droga i miasto” zorganizowała akcję ph. „Bezpieczny rowerzysta”. Przed dniem Wszystkich Świętych straż chciała zwrócić szczególna uwagę na bezpieczeństwo kierujących jednośladami.

Przed południem w okolicach ulic Targowej i Piłsudskiego strażnicy rozdawali kamizelki odblaskowe i tłumaczyli, jak ważne jest rowerzysta był widoczny na drodze. Druga cześć akcji popołudniu w okolicach radomszczańskich cmentarzy.

- Kamizelki odblaskowe rozdajemy już od kilku lat, wcześniej robiliśmy te akcje wspólnie z policją, tym razem ze strażą miejską. Sporo osób zapewne na cmentarze będzie chciało dojechać rowerem, a teraz wcześnie zapada zmrok, więc kamizelki na pewno się przydadzą. To naprawdę pomaga kierowcom samochodów, bo ubranego w kamizelkę rowerzystę widzą nawet z odległości 300 metrów – mówi Tomasz Niezabitowski, prezes Stowarzyszenia Pokrzywdzonych w Wypadkach Drogowych „Bezpieczna droga i miasto”.

Jak tłumaczy Jacek Porzeżyński, rzecznik straży miejskiej, infrastruktura komunikacyjna na terenie Radomska zwiększa się i szczególnie rowerzyści w starszym wieku mogą się w tym gubią. Nie wiedzą, jak korzystać ze ścieżki rowerowej, kiedy można jechać jezdnią, a kiedy chodnikiem.

- Nawet sami rowerzyści dzwonią do nas, by zapytać o to, kiedy i w jakich okolicznościach kierowca ma pierwszeństwo przed rowerem, bądź odwrotnie. Zależy nam na tym by rowerzyści jeździli bezpiecznie, dlatego dziś dajemy im kamizelki odblaskowe i tłumaczymy jak prawidłowo korzystać z dróg i ścieżek – mówi Jacek Porzeżyński.

Strażnicy przypominają, że ostatnio zmieniły się przepisy i teraz rowerzyści mogą jeździć po chodnikach tylko w dwóch przypadkach, kiedy jest zła pogoda i złe warunki do jazdy np. oblodzona droga. Drugi warunek - jeżeli chodnik ma szerokość powyżej 2 metrów, a ograniczenie prędkości na drodze jest większe niż 50 km/h.
- Pamiętajmy, że rowerzysta jest gościem na chodniku i musi uważać na pieszych – dodaje Porzeżyński.