W Radomsku miało być nawet 500 szczepień dziennie, liczba zaszczepionych miała gwałtownie rosnąć... a tymczasem rzeczywistość jest taka, że szczepionek w Powszechnym Punkcie Szczepień w Radomsku drastycznie brakuje albo punkt w ogóle nie działa, bo szczepionek nie ma. Podobna sytuacja panuje w Przedborzu.
Pan Dariusz został zaszczepiony w radomszczańskim Powszechnym Punkcie Szczepień pod koniec kwietnia. Drugą dawkę miał otrzymać pod koniec maja. - Dostałem wiadomość sms, że mam przesunięty termin na czerwiec. Denerwuję się, bo słyszę, że szczepionek brakuje i zastanawiam się, czy znowu nie będę musiał czekać - mówi.
W podobnej sytuacji jest pan Krzysztof. Termin drugiego szczepienia wyznaczono mu na 21 maja. Tymczasem został powiadomiony, że musi poczekać jeszcze tydzień...
Punkt szczepień w Radomsku nie narzekał na brak chętnych. W pierwszych dniach po otwarciu rzeczywiście szczepiło się w nim dziennie po kilkaset osób. Ale potem zaczęły się kłopoty. Już 4 maja starostwo powiatowe poinformowało, że z powodu przerwy w dostawie szczepionek punkt w Bursie Szkolnej będzie nieczynny.
- Problemem jest zmniejszona liczba dawek w stosunku do zapowiedzi dawanych w chwili otwierania powszechnego punktu szczepień. W kwietniu otrzymywaliśmy do punktu w bursie po 1000 dawek szczepionki na tydzień. W maju ta liczba została zmniejszona o połowę (do 500 dawek tygodniowo). W tym tygodniu zwiększono pulę do 1000 dawek - mówi Fabian Zagórowicz, członek zarządu powiatu radomszczańskiego.
Radomszczanie, którzy liczyli, że uda im się znaleźć miejsce w Radomsku, ostatecznie decydowali się na szczepienia poza naszym miastem. W poszukiwaniu wolnych miejsc jeździli do Łowicza, Sosnowca, Łodzi...
- W pierwszym dniu, w którym miałam możliwość zapisania się na szczepienie, kilka razy logowałam się na stronę Narodowego Programu Szczepień. Niestety, za każdym razem w żadnym z punktów w powiecie radomszczańskim nie było wolnych terminów - opowiada nasza Czytelniczka. - Zaczęłam więc poszukiwania w innych gminach. Ostatecznie znalazłam wolne miejsce w Rzerzęczycach w gminie Kłomnice.
- Ale na szczęście to i tak nie było daleko. Koleżanka, która chciała zaszczepić się jednorazową szczepionką Johnson&Johnson musiała jechać aż do Wielunia - mówi nasza Czytelniczka
Szczepienia przeciwko COVID-19 w Radomsku i Przedborzu
Jak przypomina Fabian Zagórowicz, zdarza się również, że szczepionki nie są dostarczane w zapowiadanym terminie. Tak było na przykład w tym tygodniu, gdy partia preparatów do szczepienia w punkcie w Radomsku dotarła dopiero w poniedziałek po południu.
- Musieliśmy więc odwoływać szczepienia zaplanowane na ten dzień. Taki stan rzeczy rodzi wiele problemów organizacyjnych. I mówię tu nie tyko o konieczności zmiany terminów szczepień i informowaniu o tym wszystkich osób wyznaczonych na dany dzień - wyjaśnia. - Odwoływanie szczepień to brak poszanowania pracy personelu szczepiącego, który traci czas na oczekiwanie na szczepionki, a jednocześnie jest bardzo potrzebny w swoich miejscach pracy, z których został oddelegowany.
Trzeba powiedzieć, że przez kilka dni tempo szczepień udawało się utrzymywać. Liczba zaszczepionych dziennie osób przekraczała pół tysiąca. Kilka dni temu starostwo wydało jednak komunikat, że punkt w bursie w Radomsku będzie nieczynny w poniedziałek... Co gorsza, ze względu na brak preparatów do szczepień przez cały obecny tydzień nie będzie działał punkt w Przedborzu.
Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
