W Radomsku, podobnie jak w całej Polsce, trwa weekend cudów, czyli finał projektu Szlachetna Paczka 2018. W sobotę i niedzielę (8 i 9 grudnia) paczki od darczyńców trafią do 46 rodzin z Radomska i okolic. O to, by pomoc na czas dotarła do potrzebujących, zadbają wolontariusze. Magazyn Paczki mieści się w Zespole Szkół Elektryczno-Elektronicznych, to stąd co chwilę ruszają samochody z prezentami.
- W naszym rejonie darczyńców dla wszystkich rodzin udało się znaleźć jeszcze w listopadzie - mówi Beata Turek, liderka z Radomska. - Do tegorocznej edycji programu zgłoszono 84 rodziny, to bardzo dużo. Były to zgłoszenia z ośrodków pomocy społecznej, ze szkół, a także od prywatnych osób.
Szlachetna Paczka, projekt Stowarzyszenia Wiosna, w ciągu 18 lat połączyła 4 mln ludzi, pomogła 150 tysiącom rodzin, a wartość pomocy wyniosła 250 mln zł. Tylko w ubiegłym roku paczki trafiły do 20 tysięcy rodzin, podczas tegorocznej edycji pomoc dotrze do ok. 17 tysięcy domów w całym kraju, w województwie łódzkim - do ponad 1100 rodzin.
- Także w naszym regionie rodzin objętych projektem jest nieco mniej niż przed rokiem, ale to dobrze. To świadczy o tym, że nasza pomoc działa, że mniej rodzin potrzebuje wsparcia - mówi Dariusz Kucharski, regionalny koordynator w Łódzkiem. Jak wyjaśnia, założeniem projektu jest przecież mądra pomoc, danie impulsu do zmiany i pomoc tym, którzy naprawdę tego potrzebują.
W Łódzkiem w ramach tegorocznej edycji Szlachetnej Paczki wolontariusze odwiedzili 2040 rodzin, do programu ostatecznie nie zakwalifikowano ok. 900 z nich. Opisy pozostałych od połowy listopada były dostępne w internetowej bazie. Każdy mógł przeczytać ich historię, poznać ich najpilniejsze potrzeby i zostać darczyńcą, czyli przygotować paczkę.
Potrzeby co roku są bardzo podobne. - To rodziny, które naprawdę znajdują się w bardzo trudnej sytuacji życiowej, a więc brakuje im podstawowych rzeczy, żywności i chemii gospodarczej. Jako trzecią najważniejszą potrzebę wiele rodzin wskazuje też opał na zimę. Brakuje też sprzętu agd, rodziny potrzebują pralek, kuchenek gazowych, lodówek - wymienia Beata Turek.
Jak podkreśla liderka Szlachetnej Paczki z Radomska, rodziny nawet nie oczekiwały nowego sprzętu, wystarczyły im używany, który może im jeszcze posłużyć. Wśród darczyńców znalazły się szkoły ( I LO, II LO, PSP 9, ekonomik, szkła w Stobiecku i Jedlnie), harcerskie drużyny, osoby prywatne, pracownicy urzędu miasta, strażacy, a także firmy (Press Glass, Frigo Logistics, Manuli Hydraulics, firma Bugaj, Małolepszy).
Ofiarowane przez darczyńców paczki przejmują teraz SuperW. Wolontariusze w weekend będą pracować od rana do wieczora. W Radomsku pracuje 15 wolontariuszy, 8 osób to już „weterani” lokalnej Szlachetnej Paczki.
Paczki w sobotę trafiły m. in. do rodziny mieszkającej przy ul. Żeromskiego w Radomsku.
- Bardzo dziekuję za pomoc i dobre serca - mówi pani Iwona Zygała i łamie jej się głos gdy dodaje, że najbardziej jest zadowolona z pralki. Pani Iwona ma pięcioro dzieci - Michała, Olę, Wiktorię, Nikolę i Izę, razem z mężem z trudem wiążą koniec z końcem, dlatego przyznaje, że pomoc przed świętami bardzo się przyda. - Jakoś sobie radzimy, ale dzięki tej paczce święta naprawdę będą radosne. Będzie Wigilia, podzielimy się opłatkiem... - mówi.
Rodzina z ul. Żeromskiego dostała nie tylko pralkę, w paczkach była też m. in. odzież i długo wyczekiwane zabawki dla dzieci.
Czytaj też: Szlachetna Paczka 2018: W weekend cudów paczki dostanie ponad tysiąc rodzin z województwa łódzkiego
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?