Choroby, niepełnosprawność, samotność, nieszczęśliwe zdarzenia losowe... to problemy, z którymi borykają się rodziny z Radomska i okolic zakwalifikowane do pomocy w ramach tegorocznej edycji Szlachetnej Paczki. Baza rodzin została opublikowana w minioną sobotę, a już 21 rodzin ma swoich darczyńców. W bazie czekają jeszcze 4, ale na tym nie koniec, bo wolontariusze wciąż odwiedzają rodziny i tworzą ich opisy, które lada dzień mogą trafić do bazy
W pomoc radomszczańskim rodzinom zaangażowali się m. in. uczniowie i nauczyciele z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 7 i Zespołu Szkół Elektryczno-Elektronicznych w Radomsku, którzy wspólnie tworzą paczki. Prezenty będą przygotowywali także pracownicy urzędu miasta oraz Stowarzyszenie Rodziców i Opiekunów Osób Niepełnosprawnych "Koniczynka". Świąteczną "paczkę" dla starszej pani przygotują też sami wolontariusze, którzy pieniądze zbierają na portali zrzutka.pl.
Więcej: Szlachetna Paczka Radomsko 2019: Zrzutka na paczkę dla pani Haliny
Wiele rodzin, nie tyko z Radomska, wciąż czeka na swoich darczyńców, by móc nie tylko radośnie przeżyć święta Bożego Narodzenia, ale też najbliższe miesiące, a być może zmienić swoje życie. Najpilniejsze potrzeby to żywność, środki chemiczne, opał, sprzęt agd, ciepłe ubrania na zimę czy pościel.
BAZA RODZIN Z RADOMSKA
Kto jeszcze potrzebuje pomocy? Oto przykładowe opisy:
Pani Maria ma 69 l lat, razem 70-letnim mężem Janem tworzą szczęśliwe małżeństwo. Przez większość życia wraz z dziećmi mieszkali w dużym mieszkaniu w bloku. Zostali sami, córka się wyprowadziła, a syn zginął. Pojawiły się choroby, a pieniędzy z emerytur nie raz nie starczało na rachunki, to dlatego musieli opuścić swoje lokum. Teraz mieszkają w lokalu przyznanym przez TBS. Nie mają ogrzewania, odpowiedniej wentylacji... Marzą o kabinie prysznicowej, zapasie żywności i ciepłej kołdrze.
Pan Piotr ma 35 lat, mieszka z żoną Anną i trójka dzieci w wieku 6-17 lat. Rodzina 7 lat temu przyjechała do Polski „za chlebem”, pan Piotr długo szukał pracy i dachu nad głową dla rodziny. Po wielu nieudanych próbach zatrudnienia, otworzył własną działalność gospodarczą i obecnie handluje różnymi rzeczami na targowiskach. Niestety, pieniędzy nie starcza na codzienne życie. Rodzina potrzebuje żywność, środków chemicznych i opału.
Pani Iza (34 lat) wraz z mężem panem Janem (35 lat) wychowują syna Alana (13 lat). Rodzina radziła sobie w miarę dobrze. Wszystko runęło z chwilą, gdy pan Jan stracił pracę, wtedy załamał się, nie był w stanie sobie poradzić i uciekł w alkohol. Na szczęście mężczyzna podjął leczenie, znalazł pracę i nadal uczęszcza na terapię. Kolejnym dramatycznym wydarzeniem był wypadek samochodowy pani Izy. Wydarzył się w tym roku. Po tym wypadku kobieta miała wiele obrażeń i poniosła duże koszty leczenia i rehabilitacji. Obecnie rodzina utrzymuje się z wypłaty pana Jana, świadczenia rodzinnego oraz świadczenia 500+. Rodzina potrzebuje żywności, chemii, a Alan marzy o rowerze górskim.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?