Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szlachetna Paczka w Radomsku 2022. Finał akcji i satysfakcja wolontariuszy. ZDJĘCIA

Jacek Drożdż
Jacek Drożdż
W Radomsku trwa finał Szlachetnej Paczki 2022

W sobotę, 10 grudnia, w Radomsku trwa finał akcji Szlachetna Paczka 2022. W Radomsku i powiecie na wymarzone prezenty czeka 20 rodzin. Wolontariuszy, którzy pomagają rodzinom, również jest 20.

- Mieliśmy 21 rodzin, ale jedna z różnych względów zrezygnowała z pomocy w ramach akcji Szlachetna Paczka. Dla pozostałych gromadzimy paczki, które dotrą do nich w ten weekend. Paczki wciąż do nas docierają... W tym roku było bardzo dużo próśb o opał, ale nie mogliśmy ich zrealizować. Ludzie prosili również o ciepłe ubrania, koce, czyli takie zabezpieczenie przed zimą - mówi Kamil Głąb, lider Szlachetnej Paczki w Radomsku, który związany jest z akcją od czterech lat.

Za to od 11 lat wolontariuszem Szlachetnej Paczki jest Mirosław Moliński. Jak mówi, robi to, bo lubi bezinteresownie pomagać ludziom. Z jego obserwacji wynika, że akcji wolontariuszy i darczyńców nie powinno zabraknąć. - W tym roku nie mieliśmy trudności, żeby znaleźć darczyńców, ale pamiętam lata, gdy nie było tak łatwo - mówi.

W pomoc rodzinom włączyły się szkoły, harcerze, firmy, osoby prywatne... - Zdecydowaliśmy się pomóc, bo jest za dużo biedy, Nie potrzebowaliśmy dużo czasu na rozmyślania, decyzja zapadła szybko i jesteśmy tutaj. Było zapotrzebowanie na żywność, na tapczan, więc jest tapczan. Potrzebny był węgiel, też się o niego postaraliśmy - opowiada pan Jakub, jeden z darczyńców z Radomska.

- Nasza paczka powstała dzięki współpracy wszystkich uczniów, rodziców, nauczycieli. Zbieraliśmy pieniądze, była loteria mikołajkowa, było wsparcie ze strony samorządu, moje, pani dyrektor, udało nam się. Spełniają się marzenia, a dobro powraca i to najistotniejsze – mówi z kolei Renata Langier z II LO w Radomsku, które przygotowało paczkę. - Był laptop, była pralka, żelazko i oczywiście produkty spożywcze, dziewczęce buty, różowa kurtka i lalka Barbie to nas naprawdę wzruszyło. Finał Szlachetnej Paczki to dzień, kiedy cieszą się inni, że zrobiliśmy coś dobrego.

Nie miejscu paczki pomagają zwozić o rozwozić strażacy z OSP w Dąbrówce, Woli Blakowej i Karczowie. Bez ich pomocy byłoby ciężko, bo do rodzin trzeba jechać nawet 30 kilometrów. A gdy paczki są już przekazywane, nie brakuje wzruszeń i łez. Zarówno u osób obdarowywanych, jak i obdarowujących.

- Raz już otrzymaliśmy taką pomoc. To było kilka lat do tyłu. Później otworzyliśmy swoją działalność. To była budka, kebab, hot dog, ale przyszedł covid i tak się stało, że firma upadła. Nasza ciocia zgłosiła nas do szlachetnej paczki, wolontariusz odezwał się do nas, w taki sposób się skontaktowaliśmy – opowiada pani Sylwia z Pławideł (gm. Żytno), jedna z obdarowanych. - Co najbardziej się przyda? Żywność. Mamy troje dzieci, więc przyda się wszystko. Prosiliśmy o pralkę, bo nasza się popsuła.

- W tamtym roku zaczynaliśmy budowę. Tyle ile środki pozwalały, by coś kupić, to się kupowało. To wszystko od covida się zaczęło... To jest tak, że ja nie pracuję, bo ktoś musi być w domu. Żona pracuje w sklepie – mówi pan Sławomir, mąż pani Sylwii. - Ta paczka na pewno jest wsparciem, radość, że coś się dostało. Dziwi to, że w tych czasach jest ciężko, a ludzie i tak pomagają jeden drugiemu.

Szlachetna Paczka 2022 w Radomsku!:

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto