Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szykowane zmiany w prawie łowieckim martwią włoszczowskich rolników

Rab
Nasi rolnicy i radni są sceptycznie nastawieni do zmiany prawa łowieckiego, które ma wejść w życie od nowego roku: (od lewej) Adam Młyńczak z Brygidowa, Dariusz Gołdyn ze Stojewska i Krzysztof Malinowski z Konieczna.
Nasi rolnicy i radni są sceptycznie nastawieni do zmiany prawa łowieckiego, które ma wejść w życie od nowego roku: (od lewej) Adam Młyńczak z Brygidowa, Dariusz Gołdyn ze Stojewska i Krzysztof Malinowski z Konieczna. Rafał Banaszek
Włoszczowscy rolnicy są zaniepokojeni przygotowywanymi zmianami w prawie łowieckim. Obawiają się, że po ich wprowadzeniu na wyceny szkód i odszkodowania będą musieli czekać zbyt długo.

Rolnicy myślą, że będzie gorzej

Od nowego roku szkody wyrządzone przez dziką zwierzynę na polach uprawnych rolników ma szacować wojewoda, nie myśliwi z kół łowieckich. Rolnicy z powiatu włoszczowskiego, którzy co roku mają do czynienia z dzikami wyrządzającymi szkody w uprawach kukurydzy, są sceptycznie nastawieni do proponowanych zmian w prawie łowieckim.

- Uważam, że będzie gorzej dla rolników po tych zmianach – twierdzi Dariusz Gołdyn, rolnik ze Stojewska, od kilku miesięcy również myśliwy koła łowieckiego Żuraw w Lasocinie.

Pan Dariusz mówi, że do tej pory miejscowi rolnicy nie mieli problemów z myśliwymi tego koła, jeśli chodzi o wypłatę odszkodowań za szkody w uprawach. Potrafili się ze sobą dogadać.
- Do tej pory odbywało się to w miarę sprawnie. Może dlatego, ze myśliwi są stąd, mieszkają w okolicy. Od nowego roku może być różnie z szacowaniem szkód. Czy służby wojewody będą w stanie dojechać do poszkodowanych rolników w całym województwie, którym dziki wyrządzą szkody w podobnym czasie? Trzeba będzie zatrudnić armię urzędników – uważa Dariusz Gołdyn.

Do tej pory, jak opowiada rolnik ze Stojewska, myśliwym zależało na tym, żeby szkód w uprawach rolników było jak najmniej. Między innymi w tym celu myśliwi sami zaczęli uprawiać kukurydzę pod lasami, żeby znęcić i zatrzymać dziką zwierzynę „u siebie” i tu na nią polować. Dzięki takim zabiegom, jak opowiada pan Dariusz, szkód w uprawach rolników na jego terenie jest coraz mniej.

Radni też sceptycznie nastawieni

Problem szkód łowieckich zna bardzo dobrze na swoim terenie Adam Młyńczak, rolnik z pobliskiego Brygidowa, radny Rady Gminy Krasocin, przewodniczący Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska w gminie. Od kilku lat organizuje on w Urzędzie Gminy Krasocin spotkania rolników z przedstawicielami kół łowieckich.

Potwierdza on zdanie Dariusza Gołdyna, jeśli chodzi o współpracę miejscowych myśliwych z rolnikami. – W naszej gminie nie ma problemów z wypłatą odszkodowań. Rolnicy dogadują się z myśliwymi – mówi. Co do szykowanych zmian w prawie łowickim też podchodzi do nich sceptycznie.
– Faktycznie może być problem z szacowaniem szkód przez służby wojewody. Szkody wyrządzone przez dziką zwierzynę mogą pojawić się w jednym czasie w wielu miejscach w województwie i może być problem z dotarciem do wszystkich poszkodowanych rolników – potwierdza radny Młyńczak.

Temat szkół łowieckich zna doskonale także Krzysztof Malinowski, wiceprzewodniczący Rady Powiatu Włoszczowskiego, który od wielu lat współpracuje z rolnikami i zgłasza na sesjach tę problematykę.
- W naszym powiecie hodowlę bydła mlecznego determinuje uprawa kukurydzy, a tę z kolei lubią dziki. Szkody wyrządzane przez dziki w tych uprawach są od wielu lat dużym problemem na naszym terenie. W celu uniknięcia tych szkód, nasi rolnicy spędzili niejedną noc na swoich plantacjach, odstraszając dziki na różne sposoby. Czas pokaże, jak wyjdą na zmianie ustawy - prawo łowieckie – podkreśla radny Malinowski.

Ciężkie zadanie przed wojewodą

- Przed wojewodami faktycznie będzie ciężkie zadanie. Problem może zacząć się wiosną przyszłego roku, gdy dziki zaczną ryć łąki. Wtedy może być zmasowany wysyp wniosków o szacowanie szkód – uważa Michał Malarski, komendant wojewódzki Państwowej Straży Łowieckiej przy Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach.

Jednocześnie uspokaja rolników, że wojewoda na pewno nie pozwoli sobie na niedotrzymanie terminów oszacowania szkód w uprawach. Nie jest już tego taki pewien prezes Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Kielcach. - Nie dojadą wszędzie w jednym czasie - twierdzi Jarosław Mikołajczyk.

Chcieliśmy zapytać o komentarz kompetentne osoby w Urzędzie Wojewódzkim w Kielcach, ale niestety nie udało się uzyskać odpowiedzi. Dowiedzieliśmy się tylko, że za wdrożenie nowego prawa łowieckiego w naszym województwie ma odpowiadać Jacek Sułek, dyrektor Wydziału Infrastruktury i Rozwoju, który do 28 sierpnia przebywa na urlopie.

Myśliwi nie wierzą, że ustawa wejdzie w życie

Mikołajczyk wątpi, aby nowe prawo łowieckie weszło w życie od przyszłego roku. - Jestem pewien na 90 procent, że do tego nie dojdzie. Za mało zostało czasu na wprowadzenie tej ustawy, a wątpliwości jest wiele - przyznaje łowczy okręgowy.
- Oczywiście dla kół łowieckich nowa ustawa byłaby bardzo dobra, gdyż odciążyłaby je od kosztów szacowania szkód, które przejąłby na siebie wojewoda. Tylko skąd wojewoda weźmie środki finansowe na te zadania? Mówi się, że w województwie świętokrzyskim mają utworzyć 15 etatów, na co chcą zabezpieczyć 1,5 miliona złotych na rok. Dla porównania - nasz związek wypłacił rolnikom za cały ubiegły rok tylko pół miliona złotych odszkodowań. To jaki w tym interes, po co to zmieniać? - uważa Jarosław Mikołajczyk.

Kukurydzę niszczą nie tylko dziki

Rolnicy z gminy Krasocin opowiadają, że dziki już zaczęły buszować w uprawach kukurydzy, wyrządzając szkody. – Może to potrwać aż do połowy października, kiedy będzie zbierana kukurydza na kiszonkę i ziarno. Oprócz dzików naszą kukurydzę niszczy jeszcze bardziej susza. Plony są niższe o połowę. Widać to po kolbach kukurydzy. O tej porze powinny być dwa razy większe – żali się Dariusz Gołdyn.
- My z rolnikami współpracujemy bardzo dobrze. Pilnujemy kukurydzy przed dzikami, żeby nie było szkód, za które później musimy płacić z własnej kieszeni - podkreśla łowczy okręgowy.

ZOBACZ TAKŻE: Sejmowa komisja rolnictwa pyta rząd o nawałnice

(Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press)

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wloszczowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto