Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Terapia w lesie daje efekty. Fundacja Przyjazna Planeta z Radomska zrealizowała już 2. edycję programu "Leczymy lasem"

nm
fot. Archiwum fundacji
Terapia w lesie daje efekty. Fundacja Przyjazna Planeta z Radomska zrealizowała już 2. edycję programu "Leczymy lasem". Będą kolejne?

Fundacja Przyjazna Planeta z Radomska realizuje autorski program „Leczymy lasem” i zabiera dzieci niepełnosprawne na terapię do lasów, położonych na terenie województw łódzkiego i śląskiego. Przynosi to, zdaniem specjalistów, świetne efekty zdrowotne.

Ten pierwszy w kraju, pilotażowy program rozpoczął się w sierpniu 2017 roku i trwa już drugi rok szkolny. Od początku odbyło się około 40 wyjazdów terapeutycznych do nadleśnictw: Przedbórz, Złoty Potok, Spała i Bełchatów. W drugim roku działania programu wzięło w nim udział prawie 50 dzieci, posiadających orzeczenia o niepełnosprawności. Są to głównie osoby z zespołem Downa i autyzmem, ale też innymi niepełnosprawnościami natury umysłowej. W bieżącym roku szkolnym odbyło się łącznie 20 wyjazdów.

- Program „Leczymy Lasem” realizujemy od początku w partnerstwie z Lasami Państwowymi, Poradnią Psychologiczno – Pedagogiczną w Radomsku i Specjalnym Ośrodkiem Szkolno – Wychowawczym w Radomsku – mówi prezes FPP Wiesław Kamiński. - Wcześniej uczestniczyły w nim tylko dzieci z powiatu radomszczańskiego, ale spodobał się też innym. Niedawno podpisaliśmy porozumienie z SOSW w Bełchatowie, który wziął udział w 3 wyjazdach. Terapeutki z PPP w Radomsku, które współpracują z nami od początku prowadziły też pokazowe zajęcia dla stowarzyszenia „Klamra” spod Poznania”. Badaniami, prowadzonymi podczas programu zainteresowali się naukowcy z dwóch wrocławskich uczelni – dodaje.

Miejsca wyjazdów wybierane są w porozumieniu z nadleśnictwami, które mają dobrą bazę edukacyjną. Zajęcia terapeutyczne odbywają się na powietrzu, ale ważne, by w pobliżu było pomieszczenie, do którego można się schronić w razie deszczu, czy mrozu. Przez około 1 - 2 godziny zajęcia w lesie prowadzą 4 specjalistki z Poradni (psycholog i neurologopeda). Ponadto na każdym wyjeździe przez około 6 godzin dziećmi zajmuje się 2 pedagogów z Ośrodka, 2 pracowników Fundacji i kilkunastu rodziców. Schemat każdego wyjazdu jest podobny: przyjazd do lasu, zajęcia terapeutyczne na powietrzu (lub w sali), poczęstunek, spacer po lesie, zajęcia taneczne, czy plastyczne, powrót.

Na początku nikt dokładnie nie wiedział, jak terapia w lesie wpłynie na dzieci niepełnosprawne, a program miał to zbadać. Wpływ zajęć prowadzonych w naturalnym środowisku na dzieci jest poddawany systematycznej ocenie. Ponadto rodzice kilkakrotnie wypełniali ankiety, dotyczące programu. Organizatorzy leczenia lasem pytali, jak wpływa ono na podopiecznych, jakie zmiany zauważyli u dzieci, co w wyjazdach zmienić, żeby były jeszcze lepsze dla zdrowia i samopoczucia uczestników. Z dotychczasowej oceny kilkunastu fachowców z poradni i ośrodka oraz kilkudziesięciu rodziców wynika, że program jest potrzebny, a terapia lasem przynosi korzyści. Z wyjazdu na wyjazd polepsza się kondycja fizyczna dzieci i orientacja w terenie, a zmniejsza ilość zaburzeń emocjonalnych. Ważne jest też wyciszenie, większa otwartość na innych i rozwijanie pozytywnych kontaktów społecznych.

- Dzieci coraz lepiej pokonywały trudności, chętnie integrowały się z innymi, przystosowywały się do nowych sytuacji i norm przyjętych w grupie. Miały coraz mniej zachowań autoagresywnych i stereotypowych, były bardziej otwarte na nowe bodźce, płynące ze środowiska i na nowe doświadczenia – wylicza Barbara Braszczyńska, neurologopeda z Poradni.

Dzieci niepełnosprawne uwielbiają wyjazdy do lasu. Widać to na ich buziach, a także w ankietach ewaluacyjnych, wypełnionych przez ich rodziców. - Podobają mi się zajęcia z terapeutami oraz zajęcia taneczne, spacery po lesie i grilowanie. Jestem zadowolony z tych wyjazdów, bo wolę zajęcia w lesie niż w szkole, chociaż tam też jest fajnie – mówi Krystian Kucharski, jeden z uczestników.

- Mój syn dużo więcej mówi, zadaje pytania, stał się bardziej ciekawy świata. Często mówi, że chce jechać do lasu. Stał się troszkę bardziej dojrzały emocjonalnie, mniej uzależniony od mamy. Podobają mu się zajęcia na łonie natury i możliwość integracji z grupą – mówi Zuzanna Rudzka, matka dziecka z autyzmem.

Okazało się, że wyjazdy bardzo sprzyjają też rodzicom. Mają oni trudne życie, czasem wychowują po kilkoro dzieci niepełnosprawnych, z wieloma problemami borykają się sami, nie zawsze mają się kogo doradzić. Na wyjazdach mogą się oderwać od codzienności, zrelaksować, poznać innych ludzi z podobnymi problemami i to jest dla nich również świetna terapia.

Fundacja poprosiła o ocenę programu niezależnych ekspertów, od lat pracujących m.in. z osobami niepełnosprawnymi. Małgorzata Spendel, członek zespołu ds. specjalnych potrzeb edukacyjnych, powołanego przez Ministra Edukacji Narodowej twierdzi, że pomysł leczenia dzieci niepełnosprawnych lasem jest bardzo kreatywny i nowatorski, a oddziaływanie terapeutyczne lasu jest niepodważalne. Dodaje też, że przygotowanie do takiej pracy z osobami niepełnosprawnymi powinno być integralną częścią studiów pedagogicznych oraz tematem szkoleń doskonalących dla pracujących nauczycieli.

Zdaniem innego eksperta dr Radosława Piotrowicza, program „Leczymy lasem” z powodzeniem może być realizowany z dziećmi, młodzieżą i osobami dorosłymi zarówno z niepełnosprawnością jak i pełnosprawnych. Może być również skierowany do całych rodzin jako okazji do integracji, do wspólnego spędzania czasu, relaksacji, promowania zdrowego trybu życia. Rekomenduje on kontynuację programu w kolejnych latach, w placówkach edukacyjnych na różnych poziomach, palcówkach rehabilitacji społeczno-zawodowej.

Dr Lucyna Górska-Kłęk z Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, która uczestniczyła w wyjeździe terapeutycznym zwróciła uwagę, że Japończycy odkryli terapię lasem, jako najtańszą metodę leczenia społeczeństwa. W ciągu 8 lat wydali aż 4 mln dolarów na badanie fizjologicznych i psychologicznych efektów tej terapii. Dodała, że Fundacja robi coś więcej niż Japończycy, bowiem organizuje systematyczną terapię lasem, polegającą nie tylko na samym spacerowaniu po lesie. Dzieci uczestniczą w wielu interesujących zajęciach, przynoszących zauważalną poprawę w sprawności ruchowej i ogólnej zdrowotności. - To co zobaczyłam podczas realizacji autorskiego programu „Leczymy lasem”, przeszło moje najśmielsze oczekiwania! Świetnie przygotowany wyjazd pod względem merytorycznym i organizacyjnym, niezwykle radosna atmosfera oraz ogromna życzliwość kadry, i uczestników – mówi.

Dr inż. Kamila Adamczyk-Mucha z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, która również była z Fundacją w lesie twierdzi, że ogromnym atutem programu „Leczymy Lasem” jest jego cykliczność, konsekwentnie opracowany plan zajęć, zawsze oparty o te same elementy składowe oraz unikatowe miejsce, gdzie proces terapeutyczny się odbywa – las.
- Dzięki bardzo przyjaznej atmosferze udało się Fundacji stworzyć grupę osób, którzy mimo dolegliwości i niepełnosprawności wzajemnie się wspierają, uzupełniają i stymulują do jak najpełniejszego korzystania z zajęć – dodała. - Popieram propagowanie programu oraz poszerzenie grup uczestników, zarówno o osoby niepełnosprawne intelektualnie, fizycznie jak również tworzenie grup integracyjnych, których celem może być uwrażliwianie na drugą osobę i umiejętność udzielania wsparcia – dodaje.

- Chcemy przekonać polski rząd do finansowania terapii w naturalnym środowisku - mówi Aneta Niedźwiecka, wiceprezes FPP.

- Rozmawialiśmy już o tym z pełnomocnikiem rządu ds. osób niepełnosprawnych i wyznaczył nam wstępny kierunek działania. Chcemy zainteresować tym tematem ministerstwa edukacji, środowiska, zdrowia oraz rodziny, pracy i polityki społecznej. Polskie szkoły specjalne powinny cyklicznie zabierać dzieci na zajęcia w naturalnym środowisku, np. w lesie, bo to daje dobre efekty zdrowotne – dodaje.

Czy Fundacja będzie kontynuowała wyjazdy do lasu w przyszłym roku szkolnym? Jak twierdzi zarząd FPP – wszystko zależy od zdrowia..., a reszta od pieniędzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto