Tomasz Drozdek z Radomska wyda wymarzoną płytę etno

Ma pomysł na płytę, ale wiadomo, że na to potrzebne są fundusze. Radomszczanin Tomasz Drozdek postanowił skorzystać z crowdfundingu by spełnić swoje marzenie. No i się udało. Do zakończenia projektu zostało jeszcze 8 dni,a wymagana minimalna kwota funduszy już przekroczona.

- 7,5 tysiąca złotych to była minimalna kwota, potrzebna z technicznego punktu widzenia, żeby po najmniejszej linii oporu nagrać i wydać materiał. Im większa suma ostateczna, tym większy nakład, dłuższy czas płyty, więcej opcji w kwestii okładki. Mój projekt wsparło do tej pory 128 osób a na koncie jest 7808 złotych. To ogromny sukces - mówi Tomasz Drozdek.

Radomszczanin gra na instrumentach etnicznych z różnych stron świata, perkusji i tzw. perkusjonaliach. Tomasz jest członkiem poszerzonego składu Mumio. Gra też w zespołach Makabunda Kalokagathos, DelivEr_US oraz Canau. Jednak jego najważniejszym w tej chwili projektem jest ten, realizowany solowo - T.ETNO.

Muzyka, którą wykonuje podczas swoich koncertów radomszczanin powstaje w stu procentach na żywo, a to dzięki urządzeniu o nazwie looper. Dzięki niemu Tomasz tworzy muzykę, łącząc współczesne dźwięki z brzmieniami sprzed kilku tysięcy lat.
- Celem mojego projektu T.ETNO jest wydanie płyty DVD z elektro-etno live-actem, w którym wykorzystam instrumenty z mojej kolekcji. Podczas moich solowych występów widzowie nie tylko słuchają, ale także uczestniczą w swojego rodzaju spektaklu muzycznym, podczas którego tworzę na ich oczach. Chcę profesjonalnie nagrać mój występ na żywo a całość wydać na płycie DVD - opowiada o swoim projekcie muzyk z Radomska. Właśnie by spełnić to marzenie Tomasz Drozdek postanowił pokazać swój pomysł na portalu MYSEED.PL, który działa na zasadach tzw. crowdfundingu.

Jest to forma wspierania osób, które mają pomysł na realizację własnych projektów a nie mają wystarczających środków finansowych by samemu to zrobić. Crowdfunding, czyli finansowanie społecznościowe polega na współtworzeniu i współfinansowaniu projektów przez dużą społeczność internautów.

- Crowdfunding to nie jest żadna zbiórka pieniędzy, czy akcja charytatywna. Ważne jest to, że jeśli nie zgromadzi się założonej kwoty to pieniądze wracają do właścicieli. To transakcja wiązana przynosząca obopólne korzyści - mówi Tomasz Drozdek.

I faktycznie tak jest, bo wpłacający za wsparcie finansowe każdorazowo otrzymują określone bonusy. Crowdfunding nie jest skierowany tylko do zaczynających karierę. Przykładem mogą być popularny polski raper PONO czy zespół Tres.B. Za granicą z crowdfundingu korzystali m.in. Public Enemy i Sylvester Stallone. Warto zwrócić uwagę, że projekt radomszczanina wzbudził większe zainteresowanie od projektu PONA. Do 30 listopada można jeszcze wspierać projekt Tomasza Drozdka.