Na kiszenie kapusty zaprosiły panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Barczkowicach (gmina Kamieńsk). W wydarzeniu udział wziął też burmistrz Kamieńska Bogdan Pawłowski.
Tradycyjne kiszenie kapusty było kiedyś ważnym, a wręcz rytualnym wydarzeniem w życiu społeczności wiejskiej. Wspólna praca bardzo zbliżała ludzi, była też okazją do towarzyskiego spotkania. Mawiano, że kapustę trzeba zakisić najpóźniej do Wszystkich Świętych, inaczej mogła się nie udać.
Kapustę kisiło się w dębowych beczkach. W październiku ścinano główki kapusty i zwożono z pola na taczce, następnie należało oczyścić główki kapusty i szatkować je na specjalnej ręcznej a w późniejszych czasach mechanicznej szatkownicy. Warstwy poszatkowanej kapusty wsypywano do beczki, zasypywano solą i deptano bosymi stopami.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?