Tragiczna śmierć Anny Jantar. Dziś 44. rocznica katastrofy samolotu, w której zginęła wybitna artystka

Anna Jantar urodziła się 10 czerwca 1950 roku w Poznaniu jako Anna Maria Szmeterling. Artystka kończyłaby w tym roku 74 lata. Już od młodych lat przejawiała zainteresowanie muzyką i śpiewem. Zaczęła naukę gry na fortepianie, kiedy miała zaledwie cztery lata. W jednym z wywiadów przyznała:

Na samym początku miałam inne plany artystyczne. Kształciłam się na pianistkę. Było to w moim rodzinnym mieście w Poznaniu (...) Ale z biegiem lat przekonałam się, że kariera pianistki jest bardzo trudna, jest po prostu - fizycznie trudna, trzeba mieć sporo siły, a ja nigdy nie zapowiadałam się na Herkulesa. Mam przy tym małą rękę, dla pianistki jest to utrudnienie – powiedziała Anna Jantar według portalu annajantar.pl.

Jej wokalny talent nie mógł pozostać niezauważony. Odnosiła sukcesy na Festiwalu Piosenki i Piosenkarzy Studenckich w Krakowie. Po poznaniu Jarosława Kukulskiego dołączyła do zespołu Waganci, gdzie jej głos szybko przyciągnął uwagę słuchaczy.

Pamiętam, jak Jarek Kukulski przyprowadził na próbę zespołu bardzo ładną, a przy tym bardzo skromniutką dziewczynę i powiedział, że to będzie nasza solistka – powiedział Lech Konopiński w Polskim Radiu.

Jarosław Kukulski i Anna Jantar spotkali się w jednym z poznańskich klubów, gdzie młoda wokalistka śpiewała. Ich znajomość zacieśniła się, gdy Anna dołączyła do zespołu Waganci. Para wzięła ślub w 1970 roku, a rok później urodziła się ich córka, Natalia Kukulska.

– Była niebezpiecznie chuda, dlatego wydawała mi się bardzo wysoka i miała bardzo cienkie nogi... Była bardzo szczupła i żeby nogi wydawały się zgrabniejsze, lekko je uginała – jak podaje Viva, mówił o swojej przyszłej żonie kompozytor.

Anna Jantar rozpoczęła karierę solową po rozwiązaniu zespołu Waganci. Wyśpiewała wiele przebojów, takich jak „Staruszek świat”, „Najtrudniejszy pierwszy krok”, „Tyle słońca w całym mieście” _czy _„Nic nie może wiecznie trwać”. W 1979 roku wyleciała na koncerty do Stanów Zjednoczonych, jednak powrót z tej podróży okazał się dla niej tragiczny.

Anna Jantar zginęła 14 marca 1980 roku w katastrofie lotniczej podczas powrotu do Polski z USA. W dłoni ściskała mały różaniec, a w bagażu miała list od swojego męża, w którym wyznawał jej miłość.

Kocham Cię całym sercem i możesz liczyć na mnie w każdej sytuacji, a czy Ty odczytasz moją spowiedź jako słabość czy też jako miłość, której trzeba pomóc, to zależy tylko od Ciebie. Szczęście nasze, Anusiu, zależy tylko od nas samych. By jednak to było możliwe, musimy tego chcieć obydwoje. Całuję Cię mocno, Twój Jarek. PS. List taki do Ciebie jest jedynym i ostatnim. Gdybym musiał go pisać po raz wtóry, będziesz musiała chyba dokończyć go sama – jak przytacza portal Viva, napisał Kukulski do żony.