Do tragedii na polu we wsi Praca w gminie Wola Krzysztoporska doszło w poniedziałkowy wieczór. 30-latek z położonej nieopodal wsi Kobyłki pomagał przy pracach polowych. W pewnym momencie prasa do belowania słomy zapchała się. Mężczyzna wysiadł z ciągnika i nie wyłączając napędu chciał odblokować pasy rolujące. Został wciągnięty przez prasę. To na razie nieoficjalny przebieg zdarzenia. 30-latek prawdopodobnie zginął na miejscu.
- Do jednej trzeciej wypadków w rolnictwie dochodzi podczas żniw, 20 proc. to tzw. pochwycenia przez maszyny i urządzenia rolnicze. Zwykle są tragiczne w skutkach, bo kończą się śmiercią albo trwałym kalectwem - mówi Janusz Krupa z Państwowej Inspekcji Pracy w Piotrkowie. - Do wypadków dochodzi najczęściej wtedy, kiedy rolnik próbuje coś naprawić przy maszynie, nie wyłączając wcześniej napędu.
Tego wypadku inspekcja pracy nie będzie badała. Ofiara nie była najętym pracownikiem, a pracowała w polu na zasadzie sąsiedzkiej pomocy.
Decyzją prokuratora zwłoki 30-latka zostały zabezpieczone w prosektorium. Okoliczności wypadku wyjaśniają policjanci z komisariatu w Woli pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie. Witold Błaszczyk, rzecznik piotrkowskiej prokuratury dodaje, że nie było świadków tego zdarzenia.
To już drugi śmiertelny wypadek przy pracach polowych w naszym regionie. Niespełna dwa tygodnie temu 33-letniego rolnika z Kurowa (gmina Zelów), który po skończonej pracy czyścił zbiornik kombajnu, maszyna wciągnęła do środka.
Rannych zostało dwoje dzieci. Dwuletni chłopczyk z Kietlina (pow. radomszczański), który siedział w ciągniku z dziadkiem, w pewnym momencie z niego wypadł i został przejechany, a 16-latek ze Strzyżewic (pow. bełchatowski) został przygnieciony przez przewrócony ciągnik, kiedy jechał pomóc dziadkowi, którego traktor utknął na drodze.
Już niemal 300 wypadków
W pierwszym półroczu na terenie pięciu powiatów naszego regionu doszło do 297 wypadków w rolnictwie. Dane te nie obejmują jeszcze okresu letniego, kiedy dochodzi do największej liczby wypadków. Od 2004 r. dane KRUS nie obejmują także wypadków, którym ulegają dzieci rolników. W ubiegłym roku na terenie pow. piotrkowskiego doszło do 699 wypadków wśród rolników, w tym do dwóch śmiertelnych. Tu też zanotowano największą liczbę tragicznych zdarzeń. W ub. roku było ich 222. Do 147 wypadków doszło w pow. radomszczańskim, do 129 - w tomaszowskim, do 106 - w opoczyńskim i 95 w bełchatowskim.
Piotrkowska inspekcja pracy regularnie odwiedza rolników w czasie prac żniwnych i zwraca uwagę na nieprawidłowe zachowania.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?