Podpalacze nie odpuszczają. 37 pożarów suchych traw i 10 pożarów lasów to weekendowy bilans radomszczańskiej straży pożarnej.
Jak informuje mł.kpt. Artur Bartosik, rzecznik prasowy KP PSP w Radomsku, do najgroźniejszych pożarów doszło w Pławnie i Rudzie (gm. Gidle) oraz Kietlinie (gm. Radomsko). W Pławnie spaliło się 15 ha traw, zagrożone były także budynki, W okolicach Rudy doszczętnie spłonęły 2 ha młodego lasu, podczas akcji strażacy zauważyli podejrzanie zachowującego się chłopca, który mógł być sprawcą podpalenia. Chłopiec trafił w ręce policji. W Kietlinie od płonących traw zapaliła się stodoła, spłonęły wrota budynku i uszkodzony został siewnik. Straty oszacowano na ok. 7 tys. zł.
Władze powiatu przestrzegają: konieczność wyjazdów strażaków do tego typu podpaleń obniża gotowość jednostek i generuje koszty.
Warto przypomnieć, że wypalanie suchej trawy nie użyźnia gleby, wręcz przeciwnie zakłóca jej życie mikrobiologiczne, przerywa naturalny rozkład resztek roślinnych i tworzenie próchnicy, może także spowodować zniszczenie wielu gatunków roślin. Popiół zamiast użyźniać zakwasza glebę.
- Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w okolicach lasów i na obszarze łąk w odległości do 100 m od granicy lasów zabronione jest rozniecanie ognia. Za wypalanie traw grożą dotkliwe kary, grzywna lub areszt. Rolnicy podpalający swoje łąki mogą zostać pozbawieni dopłat - przestrzega Piotr Wojciechowski z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Radomsku.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?