We wtorek 15 marca ruszył nabór w podstawówkach i przedszkolach. W ciągu najbliższych dni dowiemy się, ilu rodziców od września pośle swoje 6-letnie dzieci do szkoły. Niestety już ze wstępnych deklaracji wynika, że nabór będzie słabszy niż w poprzednich latach. Dyrektorzy dużych placówek boją się, że zamiast 3-4 klas, we wrześniu w ich szkołach pojawi się... jedna. Obawy i pytania to efekt zmian wprowadzonych przez rząd, a właściwie cofnięcia wprowadzonego od ubiegłego roku obowiązku szkolnego dla 6-latków. Teraz rodzice znów mogą zdecydować, czy puścić dziecko do szkoły, czy zostawić je w przedszkolu. Również rodzice obecnych pierwszaków mogą zadecydować o powtórzeniu przez dziecko pierwszej klasy.
Do posyłania młodszych dzieci do szkoły zachęca m. in. prezydent Radomska.
- To rodzice decydują o tym, czy posłać dziecko do szkoły, czy pozostawić jeszcze rok w przedszkolu – mówi prezydent Jarosław Ferenc. - Z rozmów z dyrektorami wiem, że wielu sześciolatków gotowych jest podjąć naukę w pierwszej klasie. Ale podkreślam, ostateczną decyzję podejmują rodzice.
Prezydent zapewnia, że radomszczańskie szkoły przygotowane są do tego, by przyjąć dzieci sześcioletnie. Dobrze wyposażone są klasy oraz świetlice, a kadra pedagogiczna ma odpowiednie kwalifikacje,
By placówki w jak najmniejszym stopniu odczuły zmiany, dyrektorzy i nauczyciele dwoją się i troją, by 6-latki trafiły do pierwszych klas. Organizowane są drzwi otwarte, a szkoły kuszą także dodatkowymi zajęciami m. im. językowymi i sportowymi...
Czytaj więcej w tygodniku "Co Nowego", w piątek 18 marca z "Dziennikiem Łódzkim".
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?