Ul. Kościuszki w Radomsku bez tirów?

- Wiele mówi się o budowie ronda na Brzeźnickiej i w związku z tym planowanych zmianach w ruchu samochodów w tej części miasta. A czy nie można wziąć pod uwagę na przykład jeszcze innej kwestii: wyprowadzenia ruchu samochodów ciężarowych poza ulicę Kościuszki? - pyta mieszkanka tej ulicy.

Jak mówi, władze miasta i powiatu (Kościuszki jest ulicą nadzorowaną przez starostwo) powinny wspólnie dogadać się w tej sprawie i opracować koncepcję, która uwolni centrum miasta od ruchu ciężkich aut.

- Zdaję sobie sprawę z tego, że to trudne zadanie i nawet po wybudowaniu obwodnicy tiry będą wjeżdżać do miasta. Ale może istnieje sposób, by przynajmniej częściowo ruch ciężkich samochodów wyprowadzić poza naszą ulicę - wyjaśnia radomszczanka.

Którędy? Nasza rozmówczyni podaje przykład: ulicami Poprzeczną, Młodzowską, Kraszewskiego do Narutowicza (droga krajowa) i dalej, tak jak to jest obecnie, do Mickiewicza i Przedborskiej, która jest drogą krajową...

- Sytuacja jest naprawdę ciężka. Jak przejeżdżają tiry, to ściany aż się w domach trzęsą. A wystarczy popatrzyć, co się dzieje, gdy zamknięty jest przejazd kolejowy... Jakie tworzą się korki, jak jest niebezpiecznie - dodaje mieszkanka Radomska.

Starostwo przyznaje, że temat nie jest łatwy. Co prawda do 2010 roku na Kościuszki obowiązywał zakaz ruchu samochodów o masie powyżej 15 ton, ale to ze względu na zły stan mostka na Radomce. Gdy mostek został wyremontowany, ograniczenie zniesiono.

Czy teraz takie zmiany są możliwe? - Trzeba by przygotować nowy projekt organizacji ruchu dla tej ulicy. Projekt musiałby zatwierdzić komendant policji oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych. To trudna sprawa i nie wiem, czy wykonalna. Bo te ciężarówki muszą jakoś przecież przejechać - mówi Aleksander Broszkowski, naczelnik wydziału zarządzania drogami starostwa powiatowego.

Jak dodaje naczelnik, na razie do starostwa nie wpłynął żaden wniosek w sprawie ulicy Kościuszki.