- Chcielibyśmy przedłużyć ubiegłoroczne porozumienie, bo jest ono korzystne dla czytelników. Na razie negocjujemy jednak cenę - mówi Wojciech Szwedowski, członek etatowy w Starostwie Powiatowym w Radomsku.
Okazało się bowiem, że urzędnicy z urzędu miasta zaproponowali powiatowi wyższą cenę niż w ubiegłym roku. I pojawił się problem.
- Kwota 38 tysięcy złotych wydaje nam się zbyt wysoka. Przystać możemy najwyżej na kwotę 30 tysięcy złotych - kontynuuje Szwedowski.
Co więcej, starostwo w Radomsku planuje, by nową umowę w sprawie biblioteki zawrzeć od razu na kilka lat, a nie, tak jak ostatnio, tylko na rok. - W ten sposób mielibyśmy ustaloną z góry stawkę i nie trzeba byłoby co roku rozmawiać o pieniądzach. By miasto nie straciło, jesteśmy w stanie każdego roku dopłacać tyle, ile wzrośnie inflacja - dodaje Szwedowski.
Tymczasem w Bełchatowie magistrat i starostwo porozumiały się w kwestii korzystania ze wspólnej biblioteki jeszcze na początku lutego tego roku. Uzgodniono kwotę opłaty, dzięki której czytelnicy zamieszkali na terenie powiatu bełchatowskiego będą mogli wypożyczać książki ze zbiorów Miejskiej i Powiatowej Biblioteki w Bełchatowie.
Kwota jest znacznie wyższa niż ta, o której mówi się w Radomsku. W tym roku powiat bełchatowski przekaże bowiem miastu w sumie 110 tysięcy złotych. Pieniądze mają być wypłacane w równych, miesięcznych transzach.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?