Marzena Herman, dyrektor DPS w Łochyńsku, poprosiła samorząd powiatu o pomoc.
- Kilka czynników się na to złożyło - mówi Herman. - Pracownikom zostały przyznane pod-wyżki o 70 - 80 zł brutto, ale nie znalazło to odzwierciedlenia w przyznanym nam budżecie. Ponadto drastycznie wzrosły ceny praktycznie wszystkich artykułów. W sumie budżet był niedoszacowany o 800 tys. zł.
Kierownictwo DPS, by ratować budżet, zlikwidowało kilka stanowisk pracy (w tej chwili pracuje tam 121 osób) i ograniczyło bieżące wydatki wymieniając np. tyko 10 łożek, choć zaplanowanych do wymiany było 50 łóżek. - Otrzymaliśmy także dodatkową dotację od wojewody łódzkiego dla naszych podopiecznych. Mimo to wciąż brakuje ponad 400 tys. złotych - dodaje Marzena Herman.
Ten niedobór już na przełomie października i listopada może spowodować, że w domu pomocy zabraknie pieniędzy na żywność i opał. Dlatego dyrektor placówki na ostatniej sesji Rady Powiatu Piotrkowskiego poinformowała o trudnej sytuacji finansowej DPS i nie ukrywała, że liczy na wsparcie władz powiatu.
Władze powiatu takie wsparcie zadeklarowały, choć czekają jeszcze na ruch ze strony wojewody. Możliwe, że władze województwa łódzkiego będą jeszcze dofinansowywać znajdujące się w trudnej sytuacji domy pomocy społecznej.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?