W Elektryku podsumowali polsko-niemiecką wymianę z Elektronikschule Tettnang

Jaka powinna być średnica szablonu, ile potrzeba energii, żeby wznieść balon do góry, z czego wykonać balon, jak wyznaczyć środek ciężkości – odpowiedzi na te pytania poszukiwali uczniowie Zespołu Szkół Elektryczno-Elektronicznych w Radomsku i Elektronikschule Tettnang – uczestnicy kolejnej międzynarodowej wymiany.

Współpraca partnerskich szkół trwa już 12 lat, a efektem jej są coroczne projekty naukowe z różnorodnych dziedzin technicznych. Zakończony projekt był kontynuacją rozpoczętego rok temu przedsięwzięcia pn. „Nowoczesne metody tworzenia dokumentacji technicznej”.
- Tak licznej grupy jeszcze nie mieliśmy, razem 38 uczniów pracowało w 9 polsko-niemieckich grupach. Każda z grup miała za zadanie opracować inną koncepcję modelu balonu na ogrzane powietrze oraz stworzyć do niego pełną dokumentację techniczną - opowiada Kamil Grudzień koordynator projektu.

Przez kilkanaście dni uczestnicy projektu intensywnie pracowali, by w efekcie wykonać model i jego końcową dokumentację.
- Udział w wymianie to okazja, żeby nauczyć się dużo więcej niż na lekcjach. Niewykluczone, że w przyszłości te umiejętności będą moim dodatkowym atutem w pracy. Ale taki projekt to przecież dużo więcej, niż tylko nauka - podkreśla Michał Bukała, uczeń II klasy technikum.

Uczestnicy wymiany mieli też czas na integrację. Pierwsze trzy dni młodzież spędziła w Zakopanem, a następnie zwiedziła Kraków, Oświęcim, Warszawę i Częstochowę. Dużym zainteresowaniem cieszyły się warsztaty karate zorganizowane w Centrum Japońskich Sportów i Sztuk Walki DOJO w Starej Wsi oraz zwiedzanie Ball Packaging Europe.

- Żeby dobrze zrealizować tego typu przedsięwzięcie konieczne są kilkumiesięczne przygotowania, podczas których omawiamy każdy krok z niemieckim partnerem, pracujemy nad wybraną do projektu grupą, układamy szczegółowy plan działań. Teraz nasza kolej, jesienią planujemy rewizytę - zapowiada Dorota Kałkusińska nauczycielka ZSE-E.