Grupę rodziców dzieci uczęszczających do Publicznego Przedszkola w Kamieńsku zaniepokoiła informacja o projekcie utworzenia w miejsce dwóch placówek oświatowych Zespołu Szkolno-Przedszkolnego. Wystosowali nawet skargi m. in. do rady miejskiej i radomszczańskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.
- "Nie wyrażamy zgody na podjęcie uchwały, ponieważ uważamy, że jest to decyzja polityczna. Działamy dla dobra naszych dzieci i nie chcemy, aby potyczki polityczne odbijały się na nich i na nas" - czytamy w skardze rodziców.
Autorzy pisma zwracają także uwagę na nerwową atmosferę w placówce, która ich zdaniem, negatywnie wpływa na dzieci.
Przypomnijmy, pod koniec sierpnia burmistrz Kamieńska unieważnił konkurs na dyrektora przedszkola. Konkurs wygrała poprzednia dyrektorka, jednak stanowisko tymczasowo powierzono jej rywalce. Pokrzywdzona decyzją była dyrektor postanowiła dociekać swoich praw, ale nie będzie to możliwe, jeśli nie będzie już Publicznego Przedszkola, jako odrębnej placówki. To w tej sytuacji wielu dopatruje się powodów utworzenia ZSP.
Burmistrz Bogdan Pawłowski stanowczo zaprzecza jakimkolwiek politycznym pobudkom.
- W ostatnich latach preferowana jest tendencja do tworzenia takich zespołów. Projekt powołania Zespołu Szkolno-Przedszkolnego powstał ponieważ istnieje taka konieczność, chociażby ze względów lokalowych. Takie rozwiązanie usprawni zarządzanie i da swobodę ruchu w przypadku kadry - tłumaczy burmistrz.
Uchwałę o utworzeniu zespołu rada miała podjąć już podczas ostatniej sesji. Punkt został jednak zdjęty z planu obrad, ponieważ nie załatwiono wszystkich formalności. - Musieliśmy m. in. wystąpić o kilka opinii - tłumaczy Bogdan Pawłowski.
Uchwała wróci na kolejnym spotkaniu radnych. Zespół ma zacząć funkcjonować w kwietniu przyszłego roku. Zmiana będzie formalna, bo zajęcia będą się odbywały, jak do tej pory, w budynku obecnej szkoły i przedszkola. Placówka będzie miała jednak jednego dyrektora.
Adam Młynarski, prezes ZNP w Radomsku, rozumie, że utworzenie nowej placówki poprawi sytuację lokalową. Dziwi się jednak, dlaczego o zmianach decyduje się w środku roku szkolnego.
- Rzeczywiście powstanie projektu utworzenia ZS-P niedługo po kontrowersjach wokół konkursu na dyrektora przedszkola, może powodować wiele pytań i domysłów - przyznaje. I pyta: - Dlaczego takiej decyzji nie podjęto w czerwcu, żeby zmiany obowiązywały od września?
Młynarski przyznaje, że od początku września dostaje skargi na burmistrza i pełniącą obowiązki dyrektora przedszkola, jednak związek nie ma uprawnień aby w jakikolwiek sposób interweniować. To może zrobić tylko rada i wojewoda.
- Chcemy poprosić o spotkanie z burmistrzem i panią dyrektor, zapytać czy skargi są uzasadnione. Najważniejsze jest dziecko, te działania powinny być więc wyważone - mówi.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?