O tym problemie mówiła w Radomsku, podczas powiatowej komisji zdrowia radna Jadwiga Kamińska-Nowak, szefowa przedborskiego SP ZOZ. - Chciałabym, żeby apteki pracowały w Przedborzu dłużej chociaż w soboty i niedziele, gdy dyżuruje pomoc nocna i świąteczna - uzasadniała.
W sukurs przyszła jej Irena Bareła z Kodręba, szefowa tamtejszego ośrodka zdrowia. - Chorych odsyłam od razu do Radomska, bo wiem, że wieczorem nigdzie nie kupią już leków - stwierdziła.
Apele nie pomogą. Aptekarze nie są skorzy do nocnych dyżurów. Jak uzasadniają, przedłużanie czasu pracy wiąże się z zatrudnieniem dodatkowych pracowników, którym trzeba więcej płacić za pracę w nocy. A nocnych klientów nie ma tak wielu, by nocny dyżur był opłacalny. Starostwo przypomina też, że w Radomsku jest ponad 20 aptek i łatwiej im ustalić dyżury. W Przedborzu apteki można policzyć na palcach jednej ręki.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?