Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Publicznym Przedszkolu nr 4 już cieplej

Jacek Drożdż
Jeszcze w piątek maluchy po przyjściu do przedszkola gromadziły się w jednej sali
Jeszcze w piątek maluchy po przyjściu do przedszkola gromadziły się w jednej sali Jacek Drożdż
Po awarii pieca w przedszkolu powiało chłodem. Nowy powinien już być wstawiony i ogrzewać sale.

Od dzisiaj maluchy z Publicznego Przedszkola nr 4 w Radomsku powinny mieć cieplej w salach. W sobotę miała się tam pojawić ekipa, by zamontować nowy piec. Stary bowiem najpierw trochę szwankował, a w końcu zupełnie się popsuł. I w przedszkolu zrobiło się chłodno. Ta sytuacja zdenerwowała rodziców.

- Jak można było dopuścić do takiej sytuacji? Przyprowadzam dziecko do przedszkola i od innych rodziców słyszę, żebym go nawet nie rozbierała, bo piec nie działa i jest zimno - opowiada jedna matka. - Zastanawiam się, co się z tym piecem stało. Z rozmów z innymi wiem, że przecież nie był taki stary i wcześniej nie było z nim problemów...

- Dzieci powinny mieć ciepło, przecież wystarczy, żeby było chłodniej, a już łapią katar, przeziębienia. Może piec ma po prostu za małą moc i nie daje rady ogrzać całego budynku - zastanawia się ojciec kolejnego przedszkolaka. - Mam nadzieję, że taka sytuacja nie potrwa długo i przedszkola nie trzeba będzie zamknąć.

Do takich drastycznych kroków na pewno nie dojdzie. Wydaje się, że problem został już opanowany. W przedszkolu rzeczywiście było chłodno, właśnie z powodu awarii pieca, jak przyznaje Iwona Płyk, dyrektorka placówki.
- To nie było tak, że dzieci marzły. W najgorszym momencie w salach było rano 15 stopni. Potem uruchamialiśmy grzejniki elektryczne i robiło się cieplej. A piec, jak każde urządzenie, może się zepsuć - mówi.

Tyle tylko, że piec rzeczywiście nie jest stary. Do przedszkola został kupiony zaledwie trzy lata temu, zamontowano go w 2009 roku i do tej pory nie było z nim problemów, zapewniał ciepło w całym budynku.
- Kłopoty ze sprzętem zaczęły się tej zimy. Najpierw padł wentylator. Został więc wymieniony. Kilka dni temu piec ze-psuł się jednak całkowicie - tłumaczy dyrektorka.

Niestety, nie można skorzystać z gwarancji, ta bowiem skończyła się w lutym ubiegłego roku.

Nowy piec ma być dostarczony do przedszkola pod koniec tego tygodnia. Pieniądze na zakup musiał znaleźć w swoim budżecie magistrat. To wydatek około 30 tys. zł. By jednak do tego czasu w przedszkolu nie było zimno, w piątek zapadła decyzja, by firma wstawiła piec "awaryjny", który pozwoli przeczekać najgorszy okres.
- Musieliśmy szybko zareagować, w takich sytuacjach muszą znaleźć się pieniądze w budżecie - podkreśla Wioletta Pal, wiceprezydent miasta.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto