Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Radomsku zakończył się proces między obecnym, a byłym burmistrzem Przedborza

Jacek Drożdż
Jacek Drożdż
Uniewinnienie w 11 punktach i umorzenie jednego zarzutu - to wyrok w sprawie między radnym powiatowym Wojciechem Ślusarczykiem, byłym burmistrzem Przedborza, a Miłoszem Naczyńskim, obecnym włodarzem miasta.

. Sprawę do sądu wniósł Miłosz Naczyński.
Chodzi o wpisy na jednym z przedborskich internetowych forów dyskusyjnych.

- Ta sprawa trwała półtora roku, bo wniosek został złożony przez pana Naczyńskiego chyba w kwietniu. Potem postępowanie było umorzone, ale burmistrz się odwołał. I znów sprawę umorzono... Następnie trafiła na wokandę... - przypomina Wojciech Ślusarczyk.


Ten występując na forum pod nickiem "graf61" krytykował działania obecnego szefa przedborskiego samorządu. Miłosz Naczyński wskazał dwanaście spraw, które, według niego, mogły poniżyć go w oczach opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego na stanowisku burmistrza.

Chodzi np. o stwierdzenia, iż burmistrz dyskredytował fundusz sołecki, doprowadził do odebrania środków unijnych wcześniej przyznanych gminie, odmówił ujawnienia listy osób, którym umorzono podatki czy o to, że w przedborskiej służbie zdrowia doszło do "konfliktu interesów"..

.
- Odbyło się, jak szacuję, około 20 rozpraw, przesłuchanych zostało kilkadziesiąt osób. Zmarnowano ich czas, czas sądu i mój tylko dlatego, że ktoś uważa, iż nie można komentować działań podejmowanych przez osoby publiczne - twierdzi uniewinniony radny.

- Gdybym został skazany, to do tych mieszkańców Przedborza, którzy na forach internetowych mają inne zdanie niż burmistrz, trafiłby czytelny sygnał, że lepiej siedzieć cicho i w ogóle się nie odzywać, bo za każdą wypowiedź można trafić do sądu.

Dzięki temu wyrokowi wiadomo, że nie wszystkie działania władzy muszą się ludziom podobać, można mieć inne zdanie, a przede wszystkim można i trzeba o tym mówić i pisać.
Miłosz Naczyński, który występował w tej sprawie jako oskarżyciel posiłkowy, zgadza się, że każdy ma prawo do krytyki. Ale... 


- Każdy ma prawo do oceny, ale bez pomówień i kłamstw. Ponadto, wszystkie takie stwierdzenia muszą być udokumentowane - twierdzi.

- W tym przypadku, moim zdaniem, sąd powinien oddzielić krytykę odoszczerstw. Na razie czekam na uzasadnienie wyroku.
Wyrok wydany przez Sąd Rejonowy w Radomsku nie jest prawomocny.

Odwołanie od niego już zapowiada burmistrz Miłosz Naczyński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto