Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym w Radomsku. Przypomnijmy, proces który rozpoczął się pod koniec ubiegłego roku dotyczy wydarzeń sprzed ponad sześciu lat.
Zdaniem prokuratury były wiceprezes PZPN w lipcu 2005 r., wiedząc, że klubowe konto klubu RKS zostało zajęte przez komornika, nie przelał na nie części pieniędzy należnych klubowi, (chodzi m.in. tantiemy z tytułu praw do telewizyjnych transmisji). Kolator nie przyznaje się do winy. Tłumaczy, że działał dla dobra trenerów, którzy dzięki jego decyzji mogli otrzymać pieniądze (inaczej dysponowałby nimi komornik).
Podczas dzisiejszej (19 marca) rozprawy sąd przesłuchał tylko jednego świadka, pracownicę centrali PZPN. Kobieta szczegółowo opisywała m.in. obieg dokumentów w PZPN. Drugi z wyznaczonych na wczorajszy proces świadków, szef jednego z departamentów PZPN nie przybył do sądu, przebywa za granicą. Sąd uznał, że przesłuchanie go będzie konieczne, ponowił więc wezwanie na kolejną rozprawę, w połowie kwietnia.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?