Walczą o szkołę w Maluszynie i chcą odwołania wójta i rady gm. Żytno

Czy pomysł likwidacji szkoły podstawowej w Maluszynie skończy się referendum w sprawie odwołania wójta i rady gminy Żytno?
- Jesteśmy w trakcie zawiązywania komitetu, który będzie odpowiadał m. in. za zbieranie podpisów pod wnioskiem o referendum - mówi Marlena Rorat nauczycielka ze szkoły w Maluszynie. - W najbliższych dniach o zamiarze przeprowadzania referendum powiadomimy komisarza wyborczego.

Aby doprowadzić do referendum, jego inicjatorzy będą musieli zebrać około 500 podpisów. Jak podkreślają, pomysł likwidacji szkoły to tylko jeden z powodów, dla którego zdecydowali się na taki krok. Przypominają, że równo tydzień temu wójt został skazany - nieprawomocnym jeszcze - wyrokiem za jazdę pod wpływem alkoholu.

Rada Gminy uchwałę intencyjną w sprawie likwidacji szkoły podjęła pod koniec lutego.
- Przy 14-milionowym budżecie gminy nie stać nas na dopłacanie 2 mln zł do szkoły w Maluszynie - mówi Mieczysław Zyskowski, sekretarz gminy. - Odpowiedzialność za likwidację placówki nie powinna ponosić gmina, ale ministerstwo, które przekazuje na funkcjonowanie szkoły zbyt małe środki.
Władze gminy uczniów ze szkoły w Maluszynie chcą przenieść do oddalonej o trzy kilometry szkoły w Silniczce. Ma to nastąpić już 1 września tego roku. - Wszyscy uczniowie będą mieli zapewniony transport do szkoły - zapewnia sekretarz gminy.

Podkreśla też, że likwidacja szkoły w Maluszynie przyniesie korzyści nie tylko gminie, ale również samym uczniom. W planach jest bowiem budowa w szkole w Silniczce profesjonalnej sali gimnastycznej.

Zaskoczenia pomysłem likwidacji szkoły nie kryje Adam Młynarski ,szef Związku Nauczycielstwa Polskiego w Radomsku. - Jesteśmy przeciwni likwidacji szkoły - mówi szef ZNP. - Będziemy popierać rodziców i nauczycieli w jej obronie.
Jak zaznacza szef ZNP w Radomsku, małe szkoły mają rację bytu. - Oprócz funkcji oświatowych bardzo często spełniają również rolę centrów kultury w małych miejscowościach.

Warto przypomnieć, że pomysł likwidacji szkoły w Maluszynie nie jest nowy. Z takim zamiarem władze gminy nosiły się w roku ubiegłym. Wówczas dzięki determinacji rodziców i nauczycieli udało się uratować szkołę.